GUS podał najnowsze dane dotyczące wzrostu cen. „Jednocyfrowa inflacja każe na siebie jeszcze poczekać". Co ze stopami procentowymi?

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w sierpniu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,1 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca utrzymały się na tym samym poziomie – poinformował w czwartek Główny Urząd Statystyczny.

– Tak jak oczekiwaliśmy, jednocyfrowa inflacja każe na siebie jeszcze poczekać – skomentowali za pośrednictwem portalu X/ dawny Twitter, ekonomiści i analitycy PKO Banku Polskiego. – Według szybkiego szacunku GUS inflacja CPI w sierpniu obniżyła się do 10,1% rok do roku (PKO: 10,0% r/r, kons.:9,9% r/r) z 10,8% w lipcu. W ujęciu m/m ceny nie zmieniły się, po spadku o 0,2% m/m w lipcu – dodali.

– Jednocyfrowa inflacja przedstawiona została jako warunek do obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Co się odwlecze, to nie uciecze. Dynamika cen zarówno konsumenckich, jak i również bazowych, zakończy trzeci kwartał poniżej kluczowej w oczach władz monetarnych bariery 10 proc. Taka, praktycznie przesądzona perspektywa sprawia, że już na posiedzeniu 6 września, czyli w przededniu rocznicy ostatniej podwyżki, RPP powinna ściąć stopy procentowe. Obniżka stopy referencyjnej NBP z 6,75 do 6,5 proc. zainauguruje cykl luzowania, w ramach którego do końca przyszłego roku koszt pieniądza zostanie zredukowany do około 5 proc. – zauważa w przesłanym nam komentarzu Bartosz Sawicki, Cinkciarz.pl.

Z kolei eksperci XTB uważają, że obniżka stóp procentowych na najbliższym, wrześniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej jest „raczej wykluczona, ale w październiku jest już bardzo prawdopodobna”.

Sawicki przypomina, że w ujęciu miesiąc do miesiąca ceny konsumenckie ostatni raz wzrosły w kwietniu. W sierpniu w porównaniu z lipcem nie uległy zmianie. – Ceny żywności spadły trzeci raz z rzędu, tym razem o 1 proc. m/m. Nieprzerwanie hamuje inflacja bazowa. Jej roczna dynamika osunęła się poniżej 10,5 proc. r/r, a od września zacznie przybierać wartości jednocyfrowe – wymienia.

Po przeanalizowaniu blisko 7 tys. gazetek promocyjnych, okazało się, że w pierwszym półroczu br. ogólnie sieci handlowe zrobiły o ponad 12 proc. mniej promocji niż w analogicznym okresie 2022 roku. Wzięto pod uwagę publikacje 8 największych formatów na rynku retailowym i stwierdzono, że wszystkie segmenty zaliczyły spadki – wynika z badania przeprowadzonego przez ekspertów UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX.

Analitycy UCE Research uważają, że dwucyfrowy spadek, mimo że nie jest zbyt spektakularny – to i tak pozostaje mocno odczuwalny przez konsumentów. Dodatkowo podkreślają, że Polacy są bardzo przyzwyczajeni do promocji i liczą na nie zwłaszcza w dobie wysokiej inflacji. – Z pewnością zauważyli braki w tej kwestii na rynku – wskazują.

– W mojej ocenie, dwucyfrowy spadek liczby promocji jest mocno odczuwalny przez konsumentów, ponieważ mieli oni mniej możliwości wyboru i oszczędzania pieniędzy. Ogólnie rzecz biorąc, klienci sieci handlowych mogli stracić przez te pół roku na zakupach średnio nawet kilkaset złotych – podkreśla Julita Pryzmont, współautorka analizy z Hiper-Com Poland.