Mieszkańcy przysiółków w gminie Kartuzy w nowych dowodach osobistych nie mają już używanych od lat, często nietypowych, nazw. Jako miejsce zamieszkania wpisywane są im sąsiednie, większe miejscowości. Zastanawiają się, czy pozostały już tylko podstawowe miejscowości, a ich tzw. części zlikwidowano.
- Osady ani przysiółki nie znikają, ale to prawda, że w nowych meldunkach już się nie pojawiają - przyznaje Tomasz Nadolny, sekretarz kartuskiego urzędu. - Ustawy nakładają na nas obowiązek meldowania wyłącznie w miejscowościach. Przysiółki czy osady takiego statusu nie posiadają, ich mieszkańcy, otrzymując nowe dowody, mają już w nich nazwy miejscowościmiejscowości. W gminie Kartuzy taka sytuacja dotyczy ponad 1800 mieszkańców.
Edmund Kotłowski, sołtys i radny gminny, wraca z kolei do tematu Stryszej Budy, wsi pod Mirachowem znanej z oryginalnej nazwy i Kaszubskiego Parku Miniatur. - W poprzednich latach były rozmowy o zmianie nazwy - mówi. - Kiedyś ludzie prosili, by było to Mirachowo Dolne, potem po prostu Mirachowo, bo to znana wieś z bogatą historią.
Nie wszyscy podzielają jednak zdanie radnego i sołtysa. - Strysza Buda to historyczna i oryginalna nazwa, a pomysł, by ją zmieniać, słusznie upadł dawno temu - mówi mieszkaniec wsi.
Burmistrz uspokaja, że nie planuje porządkowania map.
- Historyczne nazwynazwy przysiółków pozostawimy, wielu z nas ich używa, a do tego jest to jakaś atrakcja turystyczna - mówi Mieczysław Gołuński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?