Jak ocenia RIO - są one niezgodne z przepisem ustawy o ruchu drogowym. Ten nakazuje, aby pieniądze z "fotoradarowych" grzywien były przeznaczane wyłącznie na poprawę bezpieczeństwa.
Kontrola RIO obejmowała lata 2009-2012 i wykazała szereg rozmaitych uchybień, które gmina zadeklarowała usunąć, poza jednym. W grę wchodzi 1,8 mln zł. Kontrolerzy zakwestionowali wydanie ponad 1,5 mln zł na utrzymanie straży gminnej (poza środkami na czuwanie nad porządkiem i kontrolą ruchu drogowego), wydatki na służby patrolowe z policją (10 650 zł), zakup paliwa dla policji (10 000 zł) i zakup szkolnego autobusu (272 108 zł).
Przeciwko takiemu orzeczeniu zaprotestował wójt gminy Człuchów Adam Marciniak. Jak zauważył - samo funkcjonowanie straży gminnej wiąże się z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego. W interpretacji RIO wymieniany przepis ustawy o ruchu drogowym jest zaś sprzeczny z konstytucją.
Kolegium RIO oddaliło jednak jego zastrzeżenia i podtrzymało zarzuty.
Co służy bezpieczeństwu
Władze człuchowskiej gminy nie wykluczają wniesienia sprawy do sądu.
- Sprawa jest konsultowana z naszymi prawnikami. Zawsze możemy wnieść sprawę do Sądu Administracyjnego, aby rozwiać wątpliwości - mówi Arkadiusz Kubalewski, sekretarz gminy Człuchów. - Generalnie jesteśmy jedną z gmin, gdzie z fotoradarowych pieniędzy robionych jest najwięcej dróg. Od największych, jak choćby dofinansowanie powiatowej drogi do Polnicy, tegoroczna "schetynówka", po mniejsze drogi na osiedlach, które powstały w Kiełpinie, Kiełpinku, Krzyżankach, Przylesiu, Jęcznikach. Obecnie rozpoczyna się budowa drogi w Rychnowach... Poszły na to kolosalne pieniądze. Ale wiele zostało jeszcze do zrobienia. Nie będziemy więc mieli żadnych problemów, aby wydatkować pieniądze z mandatów zgodnie z wytycznymi RIO. W poprzednich latach wszystkie pieniądze szły zgodnie z zaleceniami RIO. Jedynie w roku 2012 w wydatkach było nieco mniej, stąd nieco inny sposób wydatkowania. Jeśli nasi prawnicy ocenią, że jest cień wątpliwości, aby nasza interpretacja miała szansę na wygraną, nie będziemy tracić czasu na chodzenie po sądach. Nasz przypadek jest jednak przykładem pokazania dziwnych polskich realiów - jak stanowisko, że niektóre działania straży służą poprawie bezpieczeństwa, a niektóre nie. Jest też zastanawiające, że np. zakup paliwa dla policji nie jest wydatkiem na poprawę bezpieczeństwa, podobnie jak zakup autobusu szkolnego dla dzieci. Tymczasem jeśli chodzi o drogi, to jak pokazują badania, poprawa ich jakości wcale nie służy bezpieczeństwu, bo wraz z lepszą jakością dróg rośnie też prędkość - a ta jest główną przyczyną wypadków.
Kasy nie ma, problemu też
Fotoradarowe przychody z gminy Człuchów w 2012 r. to około 6 mln zł, z czego połowa to zysk, który gmina musi wydać na poprawę bezpieczeństwa. Kłopotu nie mają gminy, gdzie pieniędzy z grzywien jest niewiele. Przykładowo Miastko z chęcią wydałoby dochody z fotoradaru na cele związane z poprawą bezpieczeństwa, ale działające od maja tego roku urządzenie ledwo co zarobiło na siebie. Daleko mu do celu wyznaczonego uchwałą budżetową - 2 mln zł w 2013 roku.
Do końca sierpnia wystawiono 1759 mandatów na kwotę 191 460 zł, ale 615 to mandaty nieopłacone o wartości 72 510 zł. Gmina uzyskała więc pieniądze z 1147 mandatów o wartości 118 550 zł. Mniej więcej tyle kosztował fotoradar.
Roczne utrzymanie SM to koszt powyżej 0,5 mln zł, ale odkąd pracują z fotoradarem, zaniedbali inne obowiązki. Dlatego burmistrz postanowił poszerzyć skład tej formacji z 3 do 4 osób.
- Nie było odpowiedniego zabezpieczenia gminy w kontrole porządkowe i interwencje. Jeśli jeden pracownik stoi przy fotoradarze, drugi jest w biurze, to pozostaje tylko trzeci strażnik, który samodzielnie na interwencję nie może jechać. Dlatego szukamy osoby, która obejmie etat czwartego strażnika - mówi Jan Gajo, sekretarz Urzędu Miejskiego w Miastku.
(Stef, MATEO)
Nieracjonalne i wbrew konstytucji
Fragment zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego RIO wójta gminy Człuchów:
"Zgodnie z art. 18 ustawy o samorządzie terytorialnym budżet gminy ustala rada i jest to wyłącznie jej kompetencją. Samodzielność gminy w zakresie gospodarowania środkami stanowiącymi jej dochód własny uwarunkowana jest postanowieniami Konstytucji RP. Bez wątpienia grzywny stanowią zaś dochód własny gminy, tym samym art. 20 ustawy o drogach publicznych stoi w jawnej sprzeczności z konstytucją. Niedopuszczalne jest określanie, jakie potrzeby społeczne gmina ma realizować w pierwszej kolejności, gdyż jest to wyłączną kompetencją gminy. (…) Rodzi to sytuację, w której gmina, nie posiadając wystarczających dochodów, nie mogłaby realizować zadań z zakresu oświaty, służby w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa, pomocy najuboższym, a wydatkować środki finansowe z dochodów własnych na wąski obszar działania jakim są drogi gminne. Uważam, że jest to nie tylko nieracjonalne, ale i sprzeczne z naczelną zasadą samodzielności wynikającą z Konstytucji RP".
Wydatki niezgodne z przepisami
Fragment uchwały Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku z 14 sierpnia br.:
"Przepisem szczególnym, dotyczącym wydatkowania środków pochodzących z grzywien nałożonych za naruszenia przepisów ruchu drogowego ujawnionych za pomocą urządzeń rejestrujących, jest zapis art. 20d ustawy o drogach publicznych. Zgodnie z tym przepisem środki (...) powinny być w całości przeznaczone na finansowanie:
1) zadań inwestycyjnych, modernizacyjnych lub remontowych związanych z siecią drogową; 2) utrzymania i funkcjonowania infrastruktury oraz urządzeń drogowych (...); 3) poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym popularyzację przepisów ruchu drogowego, działalność edukacyjną oraz współpracę w tym zakresie z właściwymi organizacjami społecznymi i instytucjami pozarządowymi. Kolegium Izby (...) stwierdza, że uznane za nieprawidłowość wydatki dotyczące współpracy z Policją, czy też zakupu autokaru dowożącego dzieci do szkół nie mieszczą się w określonych ustawowo w art. 20d ustawy z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych".
RIO podzieliła wątpliwości wojewody pomorskiego
Regionalna Izba Obrachunkowa podzieliła wątpliwości wojewody pomorskiego Ryszarda Stachurskiego odnośnie sposobu wydatkowania dochodów uzyskiwanych z grzywien nałożonych na kierowców przez straże miejskie i gminne. Do takich wniosków dojść można analizując wyniki kontroli przeprowadzonej przez RIO w gminie Człuchów. Izba podzieliła pogląd Wojewody Pomorskiego, że uzyskane w ten sposób środki powinny być przeznaczane wyłącznie na poprawę bezpieczeństwa.
W lipcu ub. roku wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zwrócił się do kilku pomorskich gmin z prośbą o informację w jaki sposób wykorzystują środki uzyskane z mandatów. Niektóre z przesłanych odpowiedzi wzbudziły wątpliwości Wojewody. Zebrany materiał przekazano Regionalnej Izbie Obrachunkowej, która sprawuje nadzór i kontrolę nad gospodarką finansową gmin.
- Wojewoda Ryszard Stachurski podkreślał, że zgodnie z zapisami ustawy o drogach publicznych uzyskane w ten sposób dochody mogą być przeznaczane jedynie na zadania inwestycyjne, modernizacyjne lub remontowe związane z siecią drogową. Prawo dopuszcza również możliwość wykorzystania pieniędzy z mandatów na utrzymanie i funkcjonowanie infrastruktury oraz urządzeń drogowych. Gminy mogą także korzystać z uzyskanych z fotoradaru dochodów do działań związanych z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym działalność edukacyjną oraz współpracę w tym zakresie z właściwymi organizacjami społecznymi i instytucjami pozarządowymi - mówi Roman Nowak rzecznik prasowy wojewody pomorskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
