Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczny An-225 przywiózł z Chin maseczki, kombinezony i przyłbice od Lotosu

MT
We wtorek przez godz 10. na Okęciu wylądował An-225 Mrija, znajwiększy transportowy samolot świata. Na pokładzie przywiózł prawie 100 ton środków do walki z koronawirusem, m.in. maski ochronne typu FFP2 , medyczne kombinezony oraz przyłbice chroniące twarz. Transport przygotowały Grupa Lotos i GHM Polska Miedź.

Samolot wystartował w poniedziałek z lotniska w chińskim Tianjinie. To największy jednorazowy transport z pomocą medyczną do walki z epidemią COVID-19. Realizacja transportu w rekordowo krótkim czasie była możliwa dzięki ogromnemu wysiłkowi organizacyjnemu i wsparciu przedstawicieli polskiej dyplomacji, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Aktywów Państwowych i Ambasady RP w Pekinie.

An-225 przywiózł 76 ton kombinezonów, 9 ton maseczek ochronnych i 11 ton osłon na twarz tzw. przyłbic.

Samolot Antonow An-225 Mrija to największa maszyna lotnicza na świecie. Powietrzny kolos ma ponad 84 metry długości, rozpiętość skrzydeł maszyny wynosi blisko 85 metrów, a wysokością dorównuje 6-pietrowemu budynkowi. Samolot został wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu. Powstał w 1988 roku, w czasach ZSRR, w zakładach lotniczych Aviant. Jest tak duży, że jest w stanie przewieźć prom kosmiczny na swoim grzbiecie, a w ładowni blisko 100 samochodów osobowych lub towar cargo o wadze 250 ton, czyli dwa razy więcej, niż wynosi jego masa własna.

Wcześniej maszyna gościła w Polsce tylko dwukrotnie – w 2003 i w 2005 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki