Gdynia: Pikieta przed bramą Coca-Coli (ZDJĘCIA)

- Chcemy, by firma postarała się utrzymać miejsca pracy naszych łódzkich kolegów - mówi Krzysztof Ruta, członek zarządu NSZZ Solidarność w Coca-Cola HBC Polska.

Planem "B" związkowców, jeśli miejsc pracy utrzymać się nie uda, jest wynegocjowanie wyższych odpraw.

W czasie kiedy związkowcy pikietowali w Gdyni, ich koledzy z Łodzi rozmawiali z zarządem firmy.
- Konsultacje ze związkami zawodowymi i reprezentacją pracowniczą prowadzone będą do 25 stycznia, a przed ich definitywnym zakończeniem o wynikach rozmów mówić nie możemy - tłumaczy Iwona Jacaszek, dyrektor do spraw korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska. - Na razie mogę powiedzieć jedynie, że nie mówimy już o 165 zwalnianych osobach, jak widniało to w pierwszej informacji, która trafiła do pracowników, a 155. Jednak decyzja o przeniesieniu produkcji do innych zakładów jest nieodwołalna.
Łódzki zakład stał się nierentowny - z jednej strony wzrosły koszty produkcji, z drugiej zmalała sprzedaż napojów produkowanych w Łodzi.

Wytwarzane tam są soki i napoje gazowane w opakowaniach szklanych oraz tzw. tankach do nalewaków.
W Gdyni zakładu produkcyjnego nie ma, a pracownicy, jak zapowiada Iwona Jacaszek, nie muszą obawiać się o swoje posady.

- W Gdyni mieszczą się działy sprzedaży i logistyki. W tych sektorach zwolnień nie planujemy - twierdzi.
Dziś związkowcy z Gdyni, Łodzi i Warszawy planują kolejną pikietę. Tym razem w stolicy pod Stadionem Narodowym, jako że Coca-Cola jest jednym ze sponsorów Euro 2012. Dzisiejszy protest ma rozpocząć się w samo południe.

Czytaj również:
Gdańsk: Solidarność protestowała przeciwko podwyżkom (ZDJĘCIA, FILM)
Gdańsk: Solidarność protestowała na Ołowiance
Marsz pustych garnków w Gdańsku
Protest przeciwko podwyżce czynszów w Gdańsku