Gdański ratusz w stylu (post)kolonialnym

1. Żywioł tygodnia: Euro 2012. Trudno się od niego odseparować. Szczególnie, gdy w twoim mieście rozgrywane są finały, a twoja drużyna jeszcze nie odpadła.

2. Plaga tygodnia: wysokie ceny. Gdańsk wygrywa w rankingu chciwości wśród polskich miast gospodarzy. Współczesny biznes tak pojmuje hanzeatyckie tradycje miasta.

3. Cytat tygodnia: "Po prostu potrafimy się zachować jak normalni ludzie, cywilizowani biali ludzie". Wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski udowodnił niechcący, jak toksyczną lekturą może być dla niektórych umysłów "W pustyni i w puszczy".

4. Rewelacja tygodnia: Hiszpanie. Kulturalni, weseli i pozbawieni agresji zachwycili mieszkańców Trójmiasta. Czy kibole zreformują się pod wpływem ich przykładu?

5. Cios tygodnia: manifestacja "Chleba zamiast igrzysk". Polscy politycy, starając się o organizację Euro w naszym kraju, nie byli świadomi, że kopią sobie grób. Anarchiści obiecują im higieniczną i humanitarną egzekucję na gilotynie.

6. Zamieszany tygodnia: Adam Ostrowski. Wspominaliśmy już w tej rubryce o burmistrzu Krynicy Morskiej. Prokuratura interesuje się nim z coraz większą pasją. Ciąg dalszy nastąpi.

7. Zagrożona tygodnia: tabaka. Unia Europejska znów chce zakazać produkcji i sprzedaży tabaki. Kaszubi tradycyjnej używki nie dadzą sobie odebrać i w ostateczności będą wdychać w podziemiu.

8. Dogrywka tygodnia: Doda. Piosenkarka, na własny wniosek, stanie ponownie przed sądem. Znów będziemy zmuszeni wałkować jej autorstwa opis obyczajów autorów Biblii. O Boże!

9. Zagadka tygodnia: Roma, Palmeta, Nadia, Sonia, Arianna. To nie spis zatrzymań po policyjnym nalocie na agencję towarzyską, jeno niektóre modele zastawy stołowej produkowanej w Łubianie na Kaszubach.

10. Słowo tygodnia: remis. Polska reprezentacja ma za sobą już dwa nierozstrzygnięte spotkania. Trzecie będzie albo wygrane albo ostatnie. (Aha, i nie miałem na myśli gilotyny. Pa!)

CZYTAJ INNE FELIETONY/ BLOGI:

• Cotygodniowe raporty Henryka Tronowicza
• Felietony Barbary Szczepuły