Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdański radny apeluje do urzędników o czujniki czadu

Ewelina Oleksy
Zarząd Nieruchomości Komunalnych już od 2013 roku kupuje czujniki dla lokatorów. Zamontowano ich ponad 7 tysięcy
Zarząd Nieruchomości Komunalnych już od 2013 roku kupuje czujniki dla lokatorów. Zamontowano ich ponad 7 tysięcy 123RF
Do prezydenta Gdańska poszła interpelacja ws. zakupu czujników czadu dla mieszkańców. Urzędnicy zdziwieni: Przecież robimy to od 3 lat.

Gdański radny PiS Łukasz Hamadyk w interpelacji do prezydenta Pawła Adamowicza prosi o zakup czujników czadu i rozdanie im mieszkańcom.

- Kilka dni temu takie urządzenia zakupiły Kielce. Pomysł spotkał się z dużym zainteresowaniem opinii publicznej. Koszty nie są na tyle wysokie, aby nie było warto ich ponieść. Zwłaszcza, że w grę wchodzi ludzkie życie - pisze do prezydenta Hamadyk. - Warto przeprowadzić symulację, gdzie zagrożenie jest największe i dokonywać zakupów stopniowo. Jestem przekonany, że zakup czujników czadu sprawi, że wzrośnie poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców- podkreśla.

Miejscy urzędnicy wskazują tymczasem, że apel radnego w tym przypadku jest mocno nietrafiony. Bo... miasto prowadzi taką akcję już od kilku lat.

- Nie wypada się z radnym nie zgodzić. Zwłaszcza że chodzi o ludzkie życie. Zgadzamy się do tego stopnia, że Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych już od 2013 r. kupuje takie czujniki dla lokatorów mieszkań komunalnych. Zamontowano już ponad 7 tysięcy takich urządzeń. Czujniki montowane są w lokalach mieszkalnych w budynkach w całości gminnych oraz w lokalach komunalnych w budynkach wspólnot mieszkaniowych, wyposażonych w piece kaflowe, kotły grzewcze, trzony kuchenne i inne urządzenia grzewcze na paliwo stałe i gazowe z otwartym źródłem ognia, gdzie istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia zagrożenia zaczadzenia tlenkiem węgla. Oczywiście akcję planujemy kontynuować w następnych latach - informuje Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Co roku miasto na zakup czujników czadu dla mieszkańców wydaje ok. 300 tys. zł.

- Montaż urządzeń ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa w użytkowaniu lokali komunalnych, w których zastosowane są urządzenia grzewcze z otwartym źródłem ognia. Docelowo czujniki zamontowane zostaną we wszystkie lokalach komunalnych, wyposażonych w tego typu urządzenia grzewcze - zapowiada Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej. - Kompleksowy montaż czujników tlenku węgla w lokalach gminnych realizowany jest przez Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych ze środków własnych i nie obciąża kosztami użytkowników lokali - dodaje Grzelak.
[email protected]

Palisz w piecu śmieciami? Dostaniesz mandat od Straży Miejskiej
Ciemny dym o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu, wydobywający się z kominów niektórych domów, to w sezonie jesienno-zimowym jeden z najpoważniejszych problemów, z którymi mają do czynienia strażnicy miejscy.

- Wzrasta liczba zgłoszeń pod numer 986 od osób zaniepokojonych zachowaniem sąsiadów. Okazuje się bowiem, że mimo nieustannie powtarzanych apeli, wciąż nie brakuje tych, którzy wrzucają do domowych pieców plastikowe butelki, foliowe torby, opakowania po chemikaliach, papier pokryty farbą drukarską, lakierowane drewno, stare ubrania i buty. Dym, który powstaje przy spalaniu takich przedmiotów, jest nie tylko uciążliwy dla otoczenia, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczny - mówi Wojciech Siółkowski ze Straży Miejskiej. Kontrole w tym zakresie przeprowadza specjalny patrol.

- Kary są drastyczne, bo za spalanie odpadów poza miejscami do tego wyznaczonymi grozi nawet areszt lub grzywna do 5 tys. zł. Strażnik miejski może wypisać mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Jednak gdy stwierdzi rażące naruszenie przepisów, kieruje sprawę do Wydziału Środowiska Urzędu Miasta lub do sądu - informuje Siółkowski. Tylko do połowy października tego roku gdańscy strażnicy za palenie w piecach śmieciami dali już 37 mandatów ( na kwotę 3090 złotych), 94 pouczenia i skierowali jeden wniosek do sądu. Jeśli strażnicy uznają, że są podstawy do interwencji, wchodzą na teren nieruchomości.

-Zgoda właściciela posesji nie jest konieczna. Strażnicy mają bowiem imienne upoważnienia Prezydenta Miasta Gdańska do prowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska przed odpadami - mówi inspektor ds. ochrony środowiska Dorota Gwizdalska. (EWEL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki