Gdańsk: Wałęsa nie musi przepraszać Czarneckiego

Lech Wałęsa został pozwany przez europosła za wypowiedź z 2009 roku, w której stwierdził, że Ryszard Czarnecki "nie walczył o Polskę" i wrócił do ojczyzny, kiedy "Polska była już gotowa".

Czytaj również: Gdańsk: Czarnecki chce przeprosin od Wałęsy

- Sąd nie potwierdza, ani nie zaprzecza słowom, że Ryszard Czarnecki nie walczył o wolną Polskę. Przeciwnie - na podstawie życiorysu nie można mu odmówić zaangażowania - uzasadniała swój wyrok sędzia Maria Kliszcz. - Sąd jednak nie mógł zweryfikować takiego twierdzenia, gdyż nie ma ustalonych przesłanek, jakiejś definicji "walczącej osoby".

Sędzia podkreśliła, że wypowiedź Lecha Wałęsy była głosem w polemice - odpowiedzią na wcześniejszą, niekorzystną opinię na temat byłego prezydenta, jaką wygłosił Ryszard Czarnecki.

- Lech Wałęsa nie wypowiadał się jako historyk. Nie można drugiej osobie zabronić wydawania opinii. Ocena opinii nie podlega weryfikacji w kategoriach prawdy lub fałszu.

Czytaj również: Gdańsk: Proces Ryszard Czarnecki kontra Lech Wałęsa odroczony

Słowa sędzi spotkały się z oburzeniem zwolenników Ryszarda Czarneckiego. Na sali sądowej było ich kilkoro.

- Hańba! Sąd kłamie - krzyczeli wychodząc z sali podczas gdy sędzia jeszcze uzasadniała swoją decyzję.

Czytaj również: Gdańsk: Wałęsa przeprosi Czarneckiego? Wyrok 28 grudnia

- Jeśli ktoś stwierdza, że "nie walczył o wolną Polskę", to opinia, to się myli, bo albo ktoś walczył, albo nie walczył. W tej sprawie apelacja jest oczywistością - zadeklarował mec. Łukasz Syldatk, który reprezentował Ryszarda Czarneckiego.

- Jako doświadczony adwokat nie mogłam być pewna wyroku, bo różnie to bywa - stwierdziła reprezentująca Lecha Wałęsę mec. Ewelina Wolańska. Z ogromną satysfakcją i radością przyjęłam ten wyrok. Mój klient nie chciał nic złego - dodała.

Na ogłoszeniu wyroku nie był obecny były prezydent, nie było też europosła PiS.

Tomasz Słomczyński

Czytaj również: Krzysztof Wyszkowski nie przeprosi Lecha Wałęsy