Gdańsk: W AWFiS robi się gorąco - opozycja głośno protestuje

Przed budynkiem administracji AWFiS około 80 osób protestowało przeciwko czwartkowej decyzji kierującego uczelnią Henryka Talaśki o zwolnieniu szefowej kadr - Grażyny Kuziak. Akcja dotyczyła również osoby obecnego kanclerza, który - zdaniem protestujących - jest zatrudniony bezprawnie. Wśród protestujących byli wszyscy prorektorzy, dziekani, przewodniczący Solidarności i gdańscy mistrzowie olimpijscy - Leszek Blanik i Adam Korol.

AWFiS obecnie nie ma rektora, prof. Tadeusz Huciński został zawieszony przez minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbarę Kudrycką. Miał wyznaczyć swojego zastępcę na okres zawieszenia, ale nie zrobił tego, uniemożliwiając wybór nowego rektora. Obecnie sytuacja na uczelni jest patowa, administracją kieruje inż. Henryk Talaśka.

Formalnym powodem decyzji o zwolnieniu szefowej kadr było m.in. niedopełnienie formalności dotyczących urlopu wypoczynkowego.

- Dla mnie to jest niedopuszczalne, że zwalnia się wieloletnią pracownicę, gdy przebywa na urlopie. W sprawie urlopu naszej kadrowej od samego początku wszystko było załatwione zgodnie z prawem - mówił podczas akcji protestacyjnej dziekan AWFiS prof. Waldemar Moska.

- Oczekujemy, że tu, teraz, przed nami pokaże nam pan umocowania i pełnomocnictwa do pełnienia swojej funkcji - do Henryka Talaśki zwrócił się prorektor prof. Andrzej Suchanowski.
Po chwili prof. Waldemar Moska wrócił z gabinetu Henryka Talaśki.

- Pan Talaśka ma dokumenty podpisane przez rektora, natomiast nie ma żadnych dokumentów, które byłyby zatwierdzone przez Senat uczelni. W związku z tym jego zatrudnienie jest nieważne - stwierdził, zwracając się do zgromadzonych.

- Nie chcemy, żeby ten człowiek dysponował naszymi teczkami osobowymi! - krzyczeli pracownicy AWFiS, a atmosfera wiecu robiła się coraz bardziej gorąca. Ktoś przyciągnął pusty kubeł na śmieci.
- To dla Talaśki zamiast taczki! - krzyczano.
Po proteście opozycja w oświadczeniu zażądała, żeby Henryk Talaśka nie podejmował jakichkolwiek decyzji dotyczących zwalniania pracowników.

- Za chwilę poinformujemy ministerstwo o zaistniałej sytuacji - poinformował prof. Waldemar Moska.

Czego prorektorzy, dziekani i związki zawodowe oczekują od minister? - Oczekujemy, że wyznaczy osobę, która zastąpi rektora - powiedział prorektor, prof. Kazimierz Kochanowicz.

Wczoraj na uczelni rozpoczęło się referendum w sprawie strajku - poprzez głosowanie do końca tygodnia wypowiedzą się w tej sprawie pracownicy uczelni. Zwolniona kierownik działu kadr jest członkiem m.in. Senatu i Kolegium Elektorów. Usunięcie jej z uczelni mogłoby znacznie utrudnić wybór nowego rektora. Zwolnienie z pracy kadrowej opozycja odbiera jako kolejną próbę sparaliżowania uczelni.

Rozmowę z kanclerzem Talaśką, opinie i komentarze w tej sprawie znajdziesz we wtorkowym wydaniu "Polski Dzienniku Bałtyckim".