Gdańsk upamiętnił dawne getto żydowskie. Odsłonięto pamiątkową tablicę

Tablica upamiętniająca wydarzenia i miejsce związane z dawnym gettem żydowskim została odsłonięta w czwartek, 7 grudnia br. W uroczystości brali udział przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Michał Samet, radni Sejmiku Wojewódzkiego i miasta Gdańska, przedstawiciele służb mundurowych i instytucji kultury oraz społeczność żydowska. Nie zabrakło też prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz.

ZOBACZ TAKŻE: Uroczystości pogrzebowe Pawła Huelle. Pisarz spoczął na cmentarzu Srebrzysko

- Z chwilą wybuchu wojny, gdańscy Żydzi zostali niemal całkowicie wykluczeni z życia publicznego. Już wcześniej doświadczyli "Nocy Kryształowej", rozebrania gdańskiej synagogi wzniesionej przy dzisiejszej ulicy Bogusławskiego, Kindertransportów, eksodusu tych, których najboleśniej dotknął terror bojówek hitlerowskich w Wolnym Mieście Gdańsku - mówiła Aleksandra Dulkiewicz podczas wydarzenia. - Odebrano im majątki, drastycznie ograniczono racje żywnościowe i możliwości zatrudnienia. Na koniec wprowadzono obowiązek noszenia gwiazdy Dawida na ramieniu. Miejsce, gdzie znajdowało się gdańskie getto, mija codziennie wielu gdańszczan. Ale nieliczni tylko wiedzą, jak dramatyczne były losy zgromadzonych tam ludzi - dodała.

Teraz miejsce to będzie odpowiednio oznaczone. Na tablicy znajduje się informacja o spichlerzu "Czerwona Mysz", który w czasie drugiej wojny światowej stał się żydowskim gettem. Okupanci utworzyli je w 1940 roku. W odróżnieniu od podobnych miejsc w innych miejscach Polski, był to zaledwie jeden budynek, który miał na celu odizolowanie społeczności żydowskiej. Szacuje się, że we wrześniu 1939 roku w Gdańsku żyło około 1400 Żydów.

O upamiętnieniu mówiło się już od dawna, a w kwietniu 2023 roku w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim Maciej Buczkowski, zastępca dyrektora biura prezydent Gdańska, potwierdził informację o tym, że taka tablica ma powstać. W tamtym momencie proponowano wstępną lokalizację, która stała się później rzeczywistą - przy ulicy Podwale Przedmiejskie.

ZOBACZ TAKŻE: Sojuszniczy okręt w Gdyni. Bałtycka misja włoskiej fregaty rakietowej

Getto w Gdańsku było sprawą zapomnianą na wiele lat. Przypomniano o niej dopiero ostatnio na łamach The Times of Israel. Tam o upamiętnienie tego miejsca upominał się gdański artysta, Grzegorz Kwiatkowski, którego dziadek był więźniem obozu Stutthof.