Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Są wyniki badań. Port-Service nie truje środowiska heksachlorobenzenem

Ewelina Oleksy
Przemek Świderski
Woda, gleba i powietrze wokół spalarni odpadów niebezpiecznych Port-Service nie są skażone heksachlorobenzenem, czyli jedną z najbardziej toksycznych substancji świata - wynika z przekazanego nam pisma Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

WIOŚ przekazał nam wyniki najnowszych badań, jakie w zakładzie prowadzono po tym, gdy wybuchła afera dotycząca niewłaściwego przechowywania odpadów z heksachlorobenze-nem (HCB) na terenie Port-Service w Nowym Porcie.

- Nie taki diabeł straszny, jak go malują - uspokajają inspektorzy WIOŚ i na dowód przedstawiają to, co pokazały badania.

- Pomiary wykonane przez akredytowane krakowskie laboratorium Emipro sp. z o.o. nie wykazały przekroczenia dopuszczalnych stężeń metali ciężkich oraz dioksyn i furanów w spalinach przedsiębiorstwa Port-Service - informuje Piotr Trybuszewski, zastępca pomorskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.

Zdjęcia wyciekających substancji

Inspektorzy WIOŚ w maju wykonali też badania monitoringowe wód i gleby w rejonie Portu Północnego na zawartość HCB.

- Wyniki pierwszych analiz pobranych próbek nie wykazały przekroczenia norm jakości wód przejściowych oraz przybrzeżnych. Stężenia HCB w badanych próbkach gleby nie przekraczają standardów określonych w rozporządzeniu ministra środowiska - mówi Trybuszewski.

Pod koniec maja pobrano też powietrze z punktu znajdującego się na budynku Kapitanatu Portu Północnego. Okazało się, że stężenie HCB jest tam bardzo niskie. Dodatkowo sprawdzono jeszcze wodę z czterech otworów na terenie spalarni. Tam z kolei stężenie HCB było niższe od dopuszczalnego.

Wszystko o sprawie Port-Service

- Atmosfera wokół Port- Service urosła do rangi bardzo poważnego zagrożenia. Na bieżąco prowadzimy tam kontrole i te wyniki powinny uspokoić społeczeństwo - mówi Zbigniew Macczak, szef WIOŚ.
Dodaje też, że materiały z kontroli trafiły już do gdańskiej Prokuratury Okręgowej, która prowadzi postępowanie w sprawie Port-Service.
- Ma ono na celu wyjaśnienie, czy nie doszło do nieodpowiedniego, wbrew obowiązującym przepisom, postępowania z substancjami zagrażającymi osobom i środowisku - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury.

Tydzień temu WIOŚ wydał oficjalną decyzję w sprawie nałożenia kary na spalarnię za to, że wbrew obowiązującym pozwoleniom magazynowała odpady w miejscach do tego nieprzeznaczonych.

Urząd nalicza Port-Service blisko 30 tys. zł dziennie od 3 lutego i będzie to robił do czasu zniknięcia problemu. Prezes Port-Service poinformował, że będzie wnosił o anulowanie tej kary.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki