Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Olszynka skarży się premierowi

A. Werońska, E. Oleksy
Państwo Markowscy również podpisali się pod listem - skargą do premiera
Państwo Markowscy również podpisali się pod listem - skargą do premiera G. Mehring
Liczący ponad 30 stron list otwarty do premiera Donalda Tuska wystosowali mieszkańcy Olszynki. To krzyk rozpaczy tych, którym budowa obwodnicy południowej Gdańska odebrała domy i pracę. Pokrzywdzeni apelują do Tuska o pomoc.

Zobacz także: Gdańsk: Ostre spotkanie mieszkańców Olszynki z prezydentem

- Są to rolnicy, ogrodnicy, ludzie od lat ciężką pracą związani z Olszynką. Od kilku lat bezskutecznie borykają się z problemami wynikającymi z budowy obwodnicy - wskazuje Beata Nowakowska, pełnomocnik grupy pokrzywdzonych. Grupa na razie liczy 34 rodziny. - Podpisy pod listem są nadal zbierane - zastrzega adwokat.

Mieszkańcy Olszynki od miesięcy przerzucają się pismami z urzędnikami odpowiedzialnymi za budowę drogi. Wyliczają - przez inwestycję zalewane są ich działki, ziemię, która nie została wykupiona przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, a znajduje się tak blisko ruchliwej obwodnicy, będą musieli sprzedać za bezcen, zabrano im ciszę i spokój, a czasem i jedyne źródło utrzymania.
W marcu opisywaliśmy historię państwa Markowskich, jednej z rodzin, która podpisała się pod listem. Ich działka graniczy z budowaną obwodnicą południową.

- Mieszkamy tu od 25 lat i żyjemy z hodowli kwiatów oraz nowalijek: sałaty, szczypiorku czy innych zielonych warzyw - opowiada Andrzej Markowski. - To straszne, że nasze źródło dochodu zniknie wraz z powstaniem obwodnicy, bo liściaste warzywa są tak chłonne, że w miejscu pełnym spalin nie będą nadawały się do spożycia - ubolewa.

Takich przypadków na Olszynce jest cała masa.

- Wokół budowy nabrzmiał potężny wrzód ludzkich żalów i pretensji wynikających z tego, że urząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - jak podkreślają pokrzywdzeni - ignoruje ich - mówi Nowakowska.

W liście do premiera Tuska mieszkańcy wymieniają liczne przykłady naruszenia zasad budowlanych, ochrony środowiska oraz zapewnienia bezpieczeństwa. Narzekają też na to, że przerwanie rowów melioracyjnych wałem, po którym ma biec obwodnica, już w ubiegłym roku sprowadziło na nich klęskę suszy, a następnie podtopień.

List otwarty trafił już do premiera. Autorzy czekają na odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki