Gdańsk: Nowy punkt widokowy imienia Macieja Kosycarza. Zmarły w marcu br. fotoreporter został patronem widoku na Winnej Górze

Nowy punkt, który jest już szesnastym widokiem otwartym w projekcie „Spojrzenie na Gdańsk”, znajduje się na Winnej Górze, wznoszącej się na północ od ul. Zakopiańskiej. Dojście do punktu możliwe jest od ul. Zakopiańskiej, a następnie kierując się wzdłuż ul. Wieniawskiego. Ze szczytu Winnej Góry można podziwiać panoramę Starego i Głównego Miasta, a w dalszej perspektywie – zabudowania Przeróbki, Krakowca czy Rudników. Swoją nazwę Góra zawdzięcza istniejącym tu od XV wieku aż do 1945 roku winnicom i karczmom winnym.

Tak jak inne punkty widokowe tworzące projekt „Spojrzenie na Gdańsk”, również ten w Siedlcach otrzymał swojego patrona. Został nim zmarły nagle w marcu tego roku Maciej Kosycarz, znany i ceniony fotoreporter, który w swojej pracy skupiał się na codziennym dokumentowaniu ważnych, a także tych mniej ważnych wydarzeń z życia miasta, przede wszystkim z perspektywy jego mieszkańców.

- Widok z Winnej Góry jest tak piękny, jak piękne były zdjęcia Maćka. Dzięki Maciejowi bardzo często oglądaliśmy piękne widoki zaklęte w czasie. Ile razy go spotykaliśmy, zwykle było tak, że Maciej wpadał, robił zdjęcie i biegł na kolejne spotkanie. Cały czas w tym biegu chciał wydobyć jak największe piękno z naszego Gdańska. A dziś przychodzi taki moment, drogi Maćku, że możesz się z nami tutaj zatrzymać, że możesz w spokoju spojrzeć na Twój piękny Gdańsk, że możesz odpocząć. Zrobiłeś dla nas piękną rzecz i my dzisiaj tutaj bardzo Ci za to dziękujemy

– mówił w czasie uroczystości wiceprezydent Gdańska, Piotr Grzelak.

- Bywa tak, że obraz mówi więcej niż słowo. Jeżeli miałabym odpowiedzieć na pytanie, jaki jest ten widok z Winnej Góry, to powiedziałabym, że jest on godny Maćka. Jest obrazem, który potrafi powiedzieć więcej niż słowo. A dodatkowo ma jeszcze jedną zaletę, która myślę, że byłaby sercu Maćka bliska: pozwala zakochać się w mieście. Dziękuję za zaproszenie miasta Gdyni do udziału w dzisiejszej uroczystości. Wiosną nie mogliśmy pożegnać Maćka tak, jak wszyscy byśmy tego chcieli. To, co dziś robimy, pewnie nie ukoi żalu, bo Maćka dalej z nami nie ma, ale może przyniesie trochę spokoju i pozwoli z radością patrzeć na ten piękny widok – dodawała wiceprezydent Gdyni, Katarzyna Gruszecka-Spychała.

Głos w czasie uroczystości zabrała też żona Macieja Kosycarza, Hanna.

- Z tego miejsca będziemy mogli podziwiać te zakątki, które Maciek odwiedzał z aparatem. Będzie można sobie usiąść w wolnej chwili i popatrzeć na miasto, które Maciek ukochał. Ten widok jest bardzo piękny. Ale piękniejsze jest dla mnie to, że państwo tu dzisiaj przyszli. Wasza obecność świadczy o tym, że Maciek był kimś, kogo wiele osób ceniło, lubiło, to dla niego tutaj przyszliście. Bo byliście jego przyjaciółmi, znajomymi, koleżankami, kolegami, może nie każdy z was znał go osobiście, ale na pewno każdy rozpoznawał jego czuprynę, jego dobry humor i jego dobre serce. Przychodźcie tu jak najczęściej, a gdy spojrzycie na tą piękną perspektywę, to wspomnijcie, że Maciek z wyżyn niebieskich też spogląda na Gdańsk, bo on teraz poszedł robić zdjęcia Panu Bogu – mówiła Hanna Kosycarz.

Otwarcie nowego punktu widokowego im. Macieja Kosycarza miało formę spektaklu teatralnego z udziałem trójmiejskich artystów. Na Winnej Górze wystąpili soliści operowi z towarzyszeniem sopockiego chóru Mundus Cantat, zespołu Bellcanti i smyczkowego zespołu muzyki kameralnej.

- Już wkrótce na Winnej Górze przeprowadzone zostaną prace, dzięki którym widok zyska wyposażenie ułatwiające mieszkańcom dotarcie i korzystanie z niego. Dzięki wsparciu finansowemu Rady Dzielnicy Siedlce wykonane zostaną schody terenowe prowadzące na wzniesienie, platforma widokowa, barierki ochronne oraz siedziska. Nowy punkt widokowy otrzyma również oznakowanie drogi wejściowej – zapowiada Magdalena Kiljan z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Inauguracja widoku im. Macieja Kosycarza nie zamyka listy punktów, które otwarte zostaną w 2020 roku. W październiku planowane jest otwarcie widoków we Wrzeszczu oraz na Świętym Wojciechu.