Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk nie chce się zgodzić na strefę kibica w Sopocie

Jacek Wierciński
Czy kibice zdołają zapełnić strefy w Gdańsku i Sopocie?
Czy kibice zdołają zapełnić strefy w Gdańsku i Sopocie? Tpmasz Bołt
Na sopockim hipodromie stanąć ma w trakcie mistrzostw miasteczko namiotowe - to element niepisanej umowy z Gdańskiem. Problem w tym, że oprócz namiotów, będzie tam także telebim, na którym kibice obejrzą mecze, a to może już oznaczać konkurencję dla gdańskiej "fanzony", czyli strefy kibica. Władze Gdańska protestują.

- Każde miasto organizator zostało przez UEFA zobowiązane do stworzenia strefy kibica - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. - Nasza stanie na placu Zebrań Ludowych, przeznaczyliśmy na jej stworzenie 8,5 mln zł. Nawet podobał nam się pomysł miasteczka namiotowego w Sopocie, bo Gdańsk nie ma odpowiedniego terenu. Teraz jednak dowiedzieliśmy się, że to pole kempingowe może być konkurencją dla naszej strefy, a Sopot zarobi na czymś, co nas kosztuje wiele milionów - wyjaśnia.

Czytaj również: Euro 2012: Powstanie miasteczko kibiców na hipodromie w Sopocie

Gdański magistrat zgłosił w tej sprawie oficjalny protest do UEFA. Europejska federacja piłkarska jak dotąd nie zabrała głosu. - To nie jest konflikt między Gdańskiem a Sopotem - przekonuje wiceprezydent Sopotu Bartosz Piotrusiewicz. - Oczywiście, cieszyć nas będzie taka dodatkowa strefa kibica w mieście, to duża atrakcja turystyczna, ale to nie my jesteśmy jej organizatorem - zaznacza.

Strefę Carlsberg Fan Camp dla firmy Carlsberg, będącej oficjalnym sponsorem mistrzostw, na wydzierżawionym od miasta hipodromie, organizuje agencja Brand New. Ma się w niej znaleźć miejsce na ok. 5 tys. namiotów dla kibiców, którzy przyjadą na mistrzostwa, i duży namiot z telebimem.

WSZYSTKO NA TEMAT EURO 2012 w GDAŃSKU

- Myślę, że nie należy się obawiać, że któraś ze stref będzie stała pusta. Moim zdaniem, do Trójmiasta przyjeżdża tylu turystów, że nawet bez Euro wypełniliby oba obiekty, ale to oczywiście sprawa między Carlsbergiem i UEFA - zaznacza Piotrusiewicz.

Argumentacja, że kibice wypełnią obydwie strefy, nie przekonuje władz Gdańska.
- Miasto zapłaci za "fan-zonę" na placu Zebrań Ludowych dużo pieniędzy, więc nie chcemy, żeby dochodziło do takiej niezdrowej konkurencji - mówi Pawlak.

Opinię UEFA dotyczącą istnienia dwóch odrębnych stref kibica poznamy najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.

Czytaj także:

Sopot: Firma Doraco zeszła z placu budowy. Co dalej z rewitalizacją hipodromu?
Czy Gdańsk ma plan przyciągnięcia kibiców na Euro 2012?

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki