Aktualizacja, 14.05.2022, 14:30
- Co do ulotek czy obwieszczeń zamieszczanych przez spółdzielnie na swoim terenie, miasto nie ma wpływu na to, co dana spółdzielnia mieszkaniowa na nich publikuje - mówi Joanna Bieganowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Pytanie, dlaczego pojawiła się taka ulotka, należy zadać zarządowi spółdzielni. Ogłoszenie, które pojawiło się na blokach przy ul. Piastowskiej, nie wynikało ze wskazania Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta.
Jak zapewnia "Dziennik Bałtycki" Joanna Bieganowska, służby są powiadomione o dziku na Przymorzu.
- W momencie, w którym mieszkaniec widzi, dostrzega taką sytuację, tj. widzi dzika, to może, a wręcz powinien powiadomić o tym służby miejskie - dodaje Joanna Bieganowska w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim". - Pracownicy straży miejskiej czy Wydziału Zarządzania Kryzysowego przyjmą takie zgłoszenie i zajmą się sprawą. W takim miejscu jak Przymorze, czyli gęsto zamieszkanym terenie, odstrzał dzika jest niemożliwy, głównie ze względów bezpieczeństwa mieszkańców. Służby starają się przepłoszyć takie zwierzę na teren, który jest oddalony od zabudowy, bezpieczny do tego, aby móc odłowić takie zwierzę lub jest odstrzelić.
Miasto Gdańsk apeluje do mieszkańców, aby za każdym razem, gdy spotkają dzikie zwierzę, które znajduje się w niebezpiecznie bliskiej odległości od budynków mieszkalnym, niezwłocznie zawiadamiali służby miejskie.
- Mieszkaniec, który zauważy dzika, powinien to od razu zgłosić do straży miejskiej lub Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, wówczas służby podejmą działanie - dodaje Joanna Bieganowska z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Wcześniej pisaliśmy:
Czytelniczka, która napisała o tej niecodziennej sytuacji i przesłała nam zdjęcia, dodaje, że wiele osób zatrzymuje się nieopodal i obserwuje zwierzę. Obok legowiska stoją samochody, jest hałas... Locha niekiedy się porusza, inaczej układa, ale nie odchodzi.
Gdańsk. Uwaga mieszkańcy Przymorza! Dzik na ul. Piastowskiej
Spółdzielnia apeluje do mieszkańców Gdańska, zwłaszcza tych, którzy mieszkają przy ul. Piastowskiej 66, 68, 70, 72, 76, aby nie zbliżali się do zwierzęcia. Locha po oproszeniu się będzie niebezpieczna dla wszystkich przechodzących w pobliżu, zwłaszcza dla osób z psami, które może uznać za zagrożenie.
Najważniejszą rzeczą, o jakiej trzeba pamiętać - locha dzika, to dzikie zwierzę. W jego obecności nie wolno wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, nie wolno dzika niepokoić. Warto pamiętać, że ucieczka również może sprowokować dzika do ataku, zwłaszcza lochę, która dopiero co się oprosiła i będzie bronić młodych.
Uprasza się również mieszkańców do nieszczucia dzików, psy oraz inne zwierzęta domowe powinny być wyprowadzane na smyczy. Z uwagi na zagrożenie we wskazanym miejscu, zasadne jest, aby i dzieci nie pozostawały same, zwłaszcza małe.
Apel do mieszkańców Przymorza: Nie zbliżajcie się do lochy!
Dzik może sprawiać wrażenie oswojonego, szczególnie bezwładnie leżąc, to nadal pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Nie wolno do niego podchodzić, drażnić, głaskać, ani tym bardziej zostawiać mu jedzenia.
Sprawą dzika przy ul. Piastowskiej w Gdańsku zajmuje się straż miejska, Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku oraz łowczy z Nadleśnictwa Gdańsk.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?