Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Miasteczko namiotowe Hotelioni nie istnieje?

Łukasz Kłos
Taki kompleks Hotelioni miał służyć w Gdańsku kibicom Euro
Taki kompleks Hotelioni miał służyć w Gdańsku kibicom Euro materiały prasowe
Jeszcze w czwartek przy ul. Siennickiej w Gdańsku nic nie wskazywało, by pod szyldem Hotelioni miał zacząć działać ośrodek noclegowo-rozrywkowy dla kibiców. Wielki plac na zapleczu dawnych hal ZNTK świecił pustkami. Brakowało nie tylko namiotów, ale jakiejkolwiek innej infrastruktury, potrzebnej do przyjęcia i obsługi gości.

Gdzie więc zanocują kibice, którzy przyjeżdżając do Gdańska zdecydowali się na usługi tego przedsiębiorcy? Niestety nie sposób dziś stwierdzić, gdyż Filip Aryanowicz, gdański biznesmen i twórca projektu Hotelioni, odmówił rozmowy z "Dziennikiem Bałtyckim".

Czytaj także: Pole namiotowe na Euro 2012. Czy ściernisko zmieni się w gdańskie San Francisco?

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się za to, że przedsiębiorca rozważał przeniesienie pola namiotowego wraz z "miasteczkiem rozrywki" na... Stogi. Gdzie miałyby być postawione namioty dla gości? Częściowo na terenie należącym do mieszczącej się tam uczelni, a częściowo na jednym z pobliskich kempingów.

Jednak żadna z trzech osób, które prowadzą na Stogach całoroczne kempingi i ośrodki wypoczynkowe, nie potwierdziła tej wersji. Z Aryanowiczem rozmawiali za to przedstawiciele Gdańskiej Szkoły Wyższej.
- Umówiliśmy się niedawno, że w zamian za odmalowanie korytarza udostępnimy mu pod namioty część naszego terenu - przyznaje Stefan Kamiński, dyrektor administracyjny uczelni. - Z umowy chyba nici, bo kilka dni temu wykarczowali część zarośli, ale nie pokazali się już więcej.

Czytaj także: Noclegi na Euro: Za nieistniejące hotele inkasują pieniądze

O przeniesieniu pola biwakowego na Stogi nic nie wie gdański magistrat, a zgodnie z przepisami, obowiązkowe jest zgłaszanie ich w urzędzie. Urzędnicy zaznaczają ponadto, że nawet przy Siennickiej - czyli pierwotnej lokalizacji - firma nie może prowadzić legalnie pola namiotowego. Przedsiębiorca nie uzupełnił bowiem w terminie dokumentacji o uzgodnienia ze strażą pożarną i sanepidem.

Nawet wyraźny zakaz nie powstrzymał Aryanowicza od stawiania "miasteczka" kibiców w Poznaniu. Od kilku dni trwa tam montaż kontenerów noclegowych. I to pomimo decyzji inspektoratu budowlanego, który stwierdził, że inwestycja jest nielegalna i nakazał przerwanie prac. Inspektorzy nie mogą zatrzymać bezprawnego przedsięwzięcia siłą. Policjanci również nie podejmują interwencji.

Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki