Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Kontrola w Sądzie Okręgowym dot. sprawy Henryka Z. Wyniki w Ministerstwie Sprawiedliowści

Jacek Wierciński, Dorota Abramowicz
Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który sprawuje wewnętrzny nadzór nad prezesem Sądu Okręgowego, o informację w sprawie Henryka Z.

- Ministerstwo zwróciło się do prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który sprawuje wewnętrzny nadzór nad prezesem Sądu Okręgowego, o informację w sprawie Henryka Z. Taka lustracja na wniosek prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku została przeprowadzona. Wyniki tej lustracji zostały przekazane do ministerstwa, które na tym etapie analizuje te informacje – mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Patrycja Loose, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Sprawiedliwości, która zaznacza, że decyzje dotyczące ewentualnego upublicznienia wyników kontroli zostaną podjęte po przeanalizowaniu materiałów.

Gwałciciel i zabójca opuścił więzienie w Sztumie. Znów może skrzywdzić dziecko? [WIDEO]

Henryk Z. już 17 stycznia powinien był trafić do ośrodka w Gostyninie. Seryjny gwałciciel odbywał ostatni etap kary w Zakładzie Karnym w Sztumie na oddziale terapeutycznym pod opieką psychiatrów i psychologów. Na podstawie ich obserwacji powstała opinia, że Z., który już jako piętnastolatek zgwałcił pierwszą ofiarę, jest osobą, która na wolności może stanowić zagrożenie. Wprowadzona przed rokiem tzw. ustawa o bestiach pozwala na odizolowanie potencjalnie groźnych skazanych.

Mimo wniosku dyrektora Zakładu Karnego wysłanego 17 lipca ub. r. do Sądu Okręgowego w Gdańsku, ze względu na brak pierwszej z trzech wymaganych opinii biegłego sądowego, Henryk Z. nie został objęty przepisami ustawy. Zresztą nie tylko on - na Pomorzu wśród dziesięciu wniosków do sądów o izolację niebezpiecznych przestępców, na czas wydano tylko... dwie decyzje. Henryk Z. był jednym z ośmiu skazanych, którzy bez problemów opuścili więzienia.

Henryk Z. we wtorek został przebadany przez psychiatrów i psychologa w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym na gdańskim Srebrzysku.

źródło: TVN24/X-News

Mężczyzna, skazany za morderstwo 5-miesięcznego niemowlęcia i wiele gwałtów na nieletnich, 17 stycznia wyszedł na wolność z Zakładu Karnego w Sztumie. Odsiadywał tam wyrok 25 lat więzienia.

Jak wyjaśnia rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski, biegli zawnioskowali o przeprowadzenie dodatkowych badań Henryka Z. w specjalnym rządowym ośrodku w Gostyninie, a sąd przychylił się do ich wniosku. Jeśli od jego decyzji nie będzie odwołania, będzie ona prawomocna po 7 dniach od dostarczenia - przeczytaj więcej na ten temat>.

- Jednocześnie biegli seksuolog, dwóch psychiatrów i psycholog, którzy zbadali już Henryka Z., do 10 lutego przedstawią sądowi wyniki dotychczasowych badań - mówił nam Adamski.

To właśnie po otrzymaniu opinii lekarzy sąd podejmie decyzję dotyczącą dalszych losów gwałciciela. Może umieścić go w Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie-Zalesiu na czas nieokreślony, ustanowić konieczność przyjmowania leków i dozór policyjny lub uznać, że Henryk Z. nie stanowi już zagrożenia.

W piątkowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego z dnia 6 lutego 2015 r. poznacie szczegóły kontroli w gdańskim sądzie. Jakich uchybień dopuściła się placówka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki