Kilka dni temu, na numer alarmowy straży miejskiej 986 wpłynęła prośba o interwencję. Zgłaszający poinformował, że na teren jednej z gdańskich posesji przywieziono dużą ilość drewnianych odpadów. Podejrzewał, że są one przeznaczone na opał. Na miejsce udał się patrol z zespołu powołanego do kontroli palenisk.
- Podczas interwencji zobaczyliśmy na środku podwórka dużą hałdę pociętych paneli podłogowych i mebli. Właściciel nieruchomości twierdził, że odpady kupił okazyjnie od znajomych. Przyznał też, że pali nimi w piecu – mówi starszy inspektor Sławomir Jendrzewski.
W palenisku strażnicy znaleźli gwoździe i nadpalone elementy sklejki. Przy piecu leżały odpady drewniane, których spalać nie wolno. Mundurowi ukarali mężczyznę mandatem i dokładnie wyjaśnili, jakie materiały nie mają prawa trafić do pieca. Ponadto funkcjonariusze wskazali, jak prawidłowo pozbyć się zgromadzonych odpadów.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?