Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Jarosław Wałęsa ćwiczy na razie w domu

Dorota Abramowicz
Prawdopodobnie dopiero po świętach Bożego Narodzenia i sylwestrze Jarosław Wałęsa opuści dom, by udać się na rehabilitację po ciężkim wypadku.

Wbrew wcześniejszym doniesieniom mediów, nie został jeszcze wybrany ośrodek rehabilitacyjny, gdzie wracający do zdrowia europoseł przejdzie zabiegi pozwalające mu na powrót do pełnej sprawności. W grę wchodzą dwa ośrodki poza Trójmiastem oraz - ewentualnie - jeden z gdańskich szpitali.

W ostatni piątek, po trwającej dwa i pół miesiąca terapii w wojskowym szpitalu przy ul. Szaserów w Warszawie, Jarosław Wałęsa wrócił do Gdańska. Wcześniej, na konferencji prasowej powiedział, że warszawscy lekarze, którzy uratowali mu życie, są "cudotwórcami".

Europoseł PO Jarosław Wałęsa o stanie swojego zdrowia (ZDJĘCIA)

Po wypadku, do którego doszło 2 września tego roku (Wałęsa, jadąc na motocyklu, zderzył się z toyotą RAV4), nieprzytomny polityk z poważnymi obrażeniami wewnętrznymi i ponad 40 złamaniami przeszedł kilkanaście operacji i kilkadziesiąt innych zabiegów. Do dziennikarzy wyjechał na wózku inwalidzkim, miał też problemy z zaczerpnięciem oddechu. Były prezydent Lech Wałęsa stwierdził nawet, że syn zbyt wcześnie opuścił szpital.

- W szpitalu na Szaserów była doskonała opieka, ale tak długa hospitalizacja łączyła się z ogromnym stresem - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki, który od kilkudziesięciu lat "czuwa medycznie" na rodziną Wałęsów. - Sam Jarosław przyznał, że szpital wpływa na niego źle. W domu znalazł się wśród bliskich - bardzo mu życzliwych i gotowych do pomocy.

Do Gdańska europoseł trafił z przygotowanymi zaleceniami, jak i co powinien ćwiczyć. Są to na przykład powtarzające się ruchy rąk czy ćwiczenia oddechowe, polegające na dmuchaniu w rurkę włożoną do szklanki z wodą. Po tak poważnych obrażeniach, urazach wewnętrznych, stłuczeniach mięśni i złamaniach (w tym także żeber) należy usprawnić ruchomość kończyn i poprawić wydolność oddechową. Niektórych czynności trzeba praktycznie uczyć się od nowa.

- Największym atutem Jarosława jest jego charakter - pełen optymizmu, pogody oraz determinacja - twierdzi dr Karpiński. - Jednak na powrót do pełnej sprawności przyjdzie mu czekać kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki