Gdańsk: Jak naprawdę nazywa się stadion w Letnicy?

Niebawem stadion piłkarski na Letnicy ma się nazywać "PGE Arena Gdańsk". Spółka Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012 (BIEG) jest wreszcie, po pół roku negocjacji, bliska podpisania umowy z Polską Grupą Energetyczną na wykupienie nazwy stadionu. Tymczasem w świadomości mieszkańców oraz w... dokumentach funkcjonuje jeszcze kilka innych nazw.

Władze Gdańska w publikacjach najczęściej używają nazwy "Stadion Piłkarski w Gdańsku", choć np. na stronie internetowej www.euro.gdansk.pl widnieje nazwa "Stadion Gdańsk UEFA Euro 2012".
W dalszym ciągu jest kłopot z dźwięczną nazwą "Baltic Arena", którą władze Gdańska zaczęły używać przed kilkoma laty i która skutecznie weszła w krew kibicom. "Baltic Arena" spowszedniała, ale w momencie gdy Gdańsk zaczął się przymierzać do sprzedaży nazwy stadionu, nagle... zabroniono nazywać obiekt na Letnicy "Baltic Areną". Trochę zamieszania zrobiło się w momencie, gdy okazało się, że dziennikarze dostają sprostowania za używanie nazwy "Baltic Arena", a jednocześnie ta nazwa w najlepsze funkcjonuje na stronie Urzędu Miejskiego oraz BIEG 2012. Pousuwano ją, ale nie do końca. W dalszym ciągu na stronie BIEG można np. obejrzeć film promocyjny o stadionie, z którego dowiadujemy się, że obiekt na Letnicy to "Baltic Arena".

Tymczasem ostatnio pojawiła się kolejna nazwa. Spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne Euro 2012 (GIKE) ogłosiła niedawno przetarg pod nazwą "Odwodnienie terenu pod Stadion Arena Bałtycka w dzielnicy Gdańsk Letnica".

Ryszard Trykosko, który jest w tej chwili prezesem zarówno BIEG, jak i GIKE, tłumaczy, że nazwa Arena Bałtycka w tym przypadku musi funkcjonować.

- Odwodnienie terenu jest współfinansowane przez Unię Europejską. Do UE inwestycja została zgłoszona pod taką właśnie nazwą, w związku z tym przez cały czas pod taką nazwą będzie funkcjonować. Nawet w momencie, gdy zostanie już podpisana umowa z PGE na wykupienie nazwy stadionu - tłumaczy Ryszard Trykosko.

Umowa BIEG z PGE ma być podpisana do 9 czerwca. To dwa miesiące później niż pierwotnie zakładano. Konkurs został rozstrzygnięty w grudniu ub.r., w jego warunkach był zapis, że umowa ma być podpisana najpóźniej w pierwszych dniach kwietnia. Szefowie PGE mieli jednak uwagi do szczegółów umowy i poprosili o przedłużenie negocjacji do czerwca.

Za pięcioletnią umowę sponsorską BIEG ma otrzymać 35 mln zł. Będzie to pierwsza w Polsce umowa na sprzedaż nazwy stadionu. Doświadczenia z Europy Zachodniej wskazują, że umowy na wykupienie nazwy stadionu opłacają się obu stronom. Za prawo do używania nazwy "Allianz Arena", w przypadku stadionu w Monachium, koncern ubezpieczeniowy płaci 6 mln euro rocznie (umowę podpisano na 30 lat). Badania wskazują, że odkąd w 2005 r. otwarto ten stadion rozpoznawalność marki Allianz wzrosła o 70 proc.

Przypadek, w którym inna nazwa widnieje w dokumentach, a inna jest w rzeczywistości, dotyczy nie tylko stadionu. Pomorska Kolej Metropolitalna - nazwa wymyślona przez "Dziennik Bałtycki" i zaakceptowana przez Urząd Marszałkowski (głównego inwestora PKM) - w unijnych dokumentach funkcjonuje jako "Kolej Metropolitalna w Trójmieście". W tym przypadku jednak, przeciwnie niż przy stadionie, ma jednak dojść do formalnej zmiany nazwy projektu. Być może stanie się to jeszcze w czerwcu.

Wiecha na Letnicy już w lipcu
Na stadionie na Letnicy trwa montaż konstrukcji stalowej dachu. Konstrukcja składać się będzie z 82 wręgów - gigantycznych, ponad 100-metrowych podpór, każda o wadze 66 ton. Jeden wręg składa się z części pionowej (okalającej trybuny) i poziomej (zawieszonej nad trybunami). W tej chwili zamontowanych jest siedem wręgów pionowych i dwa poziome. Montaż konstrukcji stalowej potrwa do lipca - za dwa miesiące na Letnicy będzie powieszona wiecha.