18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk i Gdynia chcą wprowadzić elektroniczne dzienniki w szkołach

Agata Cymanowska
A. Arent-Mendyk
Gdańsk od przyszłego roku szkolnego i Gdynia od września 2012 r. chcą na dobre pożegnać papierowe dzienniki i wprowadzić ich elektroniczną (nieodpłatną) wersję we wszystkich szkołach. Jeżeli miasta otrzymają unijne dofinansowanie, a szanse są duże, oświatę czeka elektroniczna rewolucja.

- Chcemy zbudować gdańską platformę edukacji, która będzie stanowić pełne źródło informacji o oświacie w mieście - podkreśla Jerzy Jasiński, z-ca dyrektora Wydziału Edukacji w gdańskim magistracie. - Składać się będą na nią m.in. właśnie elektroniczne dzienniki czy tzw. e-sekretariaty [pozwalają np. na tworzenie zestawień typu, ilu uczniów pobiera stypendia czy rejestru legitymacji itp. - dop. red.]. Dzięki temu będzie można skuteczniej kontrolować i zarządzać oświatą, np. gospodarować budżetem. Koszty szacujemy na 12 mln zł.

Uczniowie, którzy już wiedzą, jak w praktyce wygląda zastosowanie e-dziennika, twierdzą, że "skończyły się dobre czasy". To "narzędzie" daje bowiem rodzicom możliwość śledzenia na bieżąco frekwencji i postępów w nauce ich dziecka, a także stanowi platformę komunikacji pomiędzy szkołą a rodzicami. Każdy uczeń i rodzic otrzymują osobny login i hasło dostępu do takiego dziennika.
- W domu czasem już na progu słyszy się: "kiedy to poprawisz?", bo rodzice już wiedzą, że tego dnia dostało się złą ocenę - opowiada Maciej Rekowski, uczeń II klasy w Zespole Szkół Łączności w Gdańsku, gdzie e-dziennik działa drugi rok. - Ale pomimo że rodzice wiedzą o każdej jedynce i nieobecności, ma on też swoje zalety. Znaleźć tu można informacje o terminach sprawdzianów albo o tym, że lekcje zostaną skrócone.

Nauczyciele przyznają, że nic dotąd tak nie usprawniło ich pracy i jednocześnie nie przysporzyło tyle problemów.

- Kiedy zaczynaliśmy rok temu było to dla nas rozpoznanie przez bój - mówi Marek Przybylski, nauczyciel i administrator e-dziennika w ZS. - Teraz z powodzeniem korzysta z niego ponad 80 procent rodziców.

Już drugi rok elektroniczne dzienniki działają także we wszystkich sopockich szkołach - w trzech obowiązuje wyłącznie elektroniczny obieg dokumentów. W Gdańsku, oprócz ZSŁ, od września zgodę na prowadzenie wyłącznie e-dziennika otrzymało także II LO (rok temu prowadziło równolegle wersję elektroniczną i papierową). Trzy inne szkoły prowadzą i dziennik elektroniczny, i papierowy. Także w Gdyni e-dzienniki działają wyłącznie lub równolegle w kilku-nastu szkołach, m.in. w II i III LO.
- Jeżeli gdyński wniosek o dofinansowanie projektu rozwoju elektronicznych usług publicznych zostanie rozpatrzony pozytywnie, już w 2011 r. w ramach pilotażu e-dziennik będzie testowany w ośmiu szkołach - od podstawówek po licea - usłyszeliśmy w gdyńskim magistracie.

Już sześć lat temu z papierowym dziennikiem zaczęła żegnać się SP nr 3 w Lęborku (przez pierwszy rok pozostał tu dziennik tradycyjny). - Na koniec roku dzienniki zachowujemy już tylko na płytach CD - mówi Mariola Małecka, dyrektor placówki.

E-dzienniki działają także m.in. w niektórych szkołach w Łebie, Starogardzie Gdańskim, Słupsku, Pucku, w Starym Jarosławiu (gm. Darłowo, powiat sławieński), Tczewie, Kartuzach
- To wygodna forma kontrolowania ocen dziecka, zwłaszcza gdy nie jest ono chętne do dzielenia się informacjami ze szkolnego życia szkoły - uważa mama nastolatka.

Takich możliwości nie mają rodzice uczniów m.in. w powiecie kościerskim czy w Chojnicach.
Bezpieczeństwo korzystania z e-dzienników porównywane jest do bezpieczeństwa związanego z korzystaniem z elektronicznej bankowości.

- Dotąd nie odnotowaliśmy żadnych skarg odnośnie jakichkolwiek naruszeń związanych z ochroną danych osobowych - zapewnia Jerzy Wiśniewski, dyrektor Wydziału Ewaluacji i Kontroli w gdańskim Kuratorium Oświaty. - Początkowo zdarzyło się kilka prób włamania do systemu, ale od razu lokalizowaliśmy sprawcę i nigdy nikt niepowołany nie dostał się do zawartych w dzienniku informacji - dodaje Przybylski.

Pobieranie opłat od rodziców za dostęp do dziennika elektronicznego jest nieuprawnione. Zgodnie z art. 54 ust. 8 ustawy o systemie oświaty, w celu wspierania działalności statutowej szkoły lub placówki rada rodziców może jednak gromadzić fundusze z dobrowolnych składek. A rodzice podobno na e-dziennik składają się chętnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki