- To nie do pomyślenia, żeby świeży, mięciutki chleb wrzucać do śmietnika - mówi Józef Stefański. - Przecież można go było rozdać bezdomnym, czy potrzebującym.
Pan Stefański nie mógł spokojnie patrzeć, jak chleb się marnuje, więc wziął dwa kartony i napotkanym rozdawał po bochenku. - Niektórzy to i po kilkanaście brali - dodaje. - Żyjemy w trudnych czasach, wszystko drożeje i nie do pomyślenia, żeby wyrzucać tyle jedzenia na śmietnik. Ja się wychowywałem z szacunkiem do chleba - podkreśla.
Czytaj również: Pomorze: Sprawdziliśmy, ile kosztują zakupy na święta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?