Futboliści amerykańscy Seahawks Gdynia powtórzyli sukces z 2012 roku i drugi raz w klubowej historii sięgnęli po tytuł mistrzów Polski. W sobotnie popołudnie na stadionie miejskim w Gdyni podopieczni Macieja Cetnerowskiego w pięknym stylu pokonali 41:32 ekipę Panthers Wrocław. Najlepszą w sezonie zasadniczym defensywę wrocławian "Jastrzębie" rozbiły akcjami biegowymi.
Znakomity mecz w gdyńskiej drużynie rozegrali obcokrajowcy, a szczególnie Tunde Ogun. Potężnie zbudowany Amerykanin aż czterokrotnie meldował się na polu punktowym Panthers. Najpierw otworzył wynik meczu, jednak tuż przed końcem drugiej kwarty rozmiary prowadzenia gospodarzy zniwelował do 7:6 Tomasz Dziedzic. Worek z punktami rozwiązał się w drugiej połowie. Do dwóch udanych akcji Oguny punkty dołożyli Lance Kriesen i Tomasz Biały.
Goście, gorąco dopingowani przez grupę kibiców z Wrocławia, wymalowanych w charakterystyczne wąsy pantery, próbowali gonić wynik, jednak nie wystarczyło im czasu. Grzegorz Mazur i Mark Philmore zdołali jedynie podgonić wynik. Tymczasem przed końcem meczu dobił ich jeszcze niezawodny Tunde Ogun, przedzierając się kolejny raz na pole punktowe. W tej sytuacji nic nie zmieniły już przyłożenia Jamala Schultersa i Tomasza Dziedzica w ostatniej minucie meczu. Szczęśliwi gracze "Jastrzębi" mogli więc unieść ręce w geście triumfu i razem ze swoimi kibicami rozpocząć świętowanie. Polał się szampan, a Maciej Cetnerowski popłakał się z radości.
Seahawks Gdynia - Panthers Wrocław 41:32 (0:0, 7:6, 21:6, 7:20)
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?