18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fułek przekształca swój komitet "Kocham Sopot" w stowarzyszenie

Artur S. Górski
Wojciech Fułek przegrał w II turze wyborów z Jackiem Karnowskim 524 głosami
Wojciech Fułek przegrał w II turze wyborów z Jackiem Karnowskim 524 głosami Tomasz Bołt
Przegrany w niedzielnych wyborach samorządowych Wojciech Fułek deklaruje, że jego komitet wyborczy "Kocham Sopot" zostanie przekształcony w stowarzyszenie, które na trwałe się zadomowi na trójmiejskiej scenie samorządowej.

Do sopockiej 21-osobowej Rady Miasta "Kocham Sopot" wprowadził siedmiu radnych. Fułek liczy też na wsparcie ze strony Wojciecha Szczurka. Przed II turą wyborów odwiedził nawet prezydenta Gdyni, gratulując mu spektakularnego zwycięstwa w pierwszej turze wyborów.

Jeśli dwa inne pomorskie projekty samorządowe - Krajowa Wspólnota Samorządowa i Samorządność Wojciecha Szczurka zbudują trwałe struktury regionalne, to kolejne wybory w 2014 roku mogą przynieść niespodziewane rozstrzygnięcia. - Społeczeństwo pokazało żółtą kartkę partiom politycznym. Zmierzamy ku szerokiej koalicji programowej. Niezależne koalicje i ruchy obywatelskie są w stanie realnie zagrozić dominacji partii politycznych. Rywalizacja być może nauczy polityków pokory - uważa Fułek i dodaje, że jego stowarzyszenie "nie będzie martwym tworem ożywającym tylko przy okazji kolejnych kampanii". - Obiecuję, że nie zmarnujemy tego wysiłku, tej energii obudzonej w ludziach. Uruchomiliśmy efekt kuli śniegowej - ocenia Fułek.

Legitymacja o numerze 1 "Kocham Sopot" trafi do Ireny Santor. Legitymacja 1001 jest zarezerwowana dla Donalda Tuska.

Z kolei Jacek Karnowski, który w I turze wyprzedził Fułka "o włos" 20 głosami, w drugiej zwiększył przewagę do 524 głosów, zwyciężając 9387:8863.

- Konkretny program, poparcie autorytetów i zdemaskowanie metod sztabu Wojciecha Fułka to - zdaniem Karnowskiego - była recepta na sukces. Jego niedawny kontrkandydat, nadal konkurent, ma inne zdanie: - Decydujące było zgromadzenie w jednym miejscu politycznych celebrytów. To była ofensywa bez precedensu - ocenia Fułek poparcie Karnowskiego m.in. przez premiera Tuska i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka.

Tymczasem zwycięzca w sopockich wyborach kreśli plany na kolejną kadencję: - Miasto, które nie inwestuje, umiera. Trzeba zrobić dworzec PKP i myśleć o tunelu. Mam jasny program dla poszczególnych dzielnic i całego Sopotu - argumentuje Karnowski.
Oprócz Karnowskiego, przy władzy pozostali też prezydenci Słupska - Maciej Kobyliński, i Starogardu Gd. - Edmund Stachowicz. Obaj, kojarzeni z lewicą i popierani przez SLD, startowali z własnych, niezależnych komitetów wyborczych. Z kolei z Sejmu do magistratu w Kościerzynie na fotel burmistrza przeprowadzi się poseł PO Zdzisław Czucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki