Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firma Feniks wznawia produkcję po pożarze. Dzięki ogromnej determinacji właścicieli fabryka znów działa

Redakcja
Fabryka mebli Feniks, która spłonęła na początku lipca w Wolnym Dworze koło Skarszew, wznowiła działalność. Firma jest jednym z największych pracodawców w regionie. Pracuje w niej 300 osób. Istniało ryzyko, że przedsiębiorstwo będzie musiało zawiesić działalność na dłużej, a zatrudnieni trafią na bruk. Tak się jednak nie stało. Na razie fabryka pracuje w systemie trzyzmianowym. To duży sukces, świadczący o determinacji właścicieli.

- Jestem pełen uznania dla Mariusza i Waldemara Nierzwickich, że w tak krótkim czasie od tragedii udało im się wznowić produkcję - twierdzi Leszek Burczyk, starosta starogardzki.

Hala od gminy i nowe miejsca od lokalnych przedsiębiorców

Przedsiębiorstwo kontynuuje produkcję w innych miejscach. Władze gminy Skarszewy oddały firmie do dyspozycji, w ramach bezpłatnego wynajmu, halę w Demlinie. Hala została wyposażona w nowoczesne maszyny i urządzenia niezbędne do produkcji mebli.

- Niewątpliwie do wzrostu wydajności  produkcji przyczyni się ten najnowocześniejszy park maszynowy. Sukcesywnie będziemy zwiększać liczbę produkowanych mebli, docelowo wracając do liczby sprzed pożaru -mówi Mariusz Nierzwicki, współwłaściciel Feniksa. Kolejnym miejscem, w którym spalona firma wznowiła działalność, jest hala przy ul. Drogowców w Skarszewach. Od kilku dni funkcjonuje w niej  tapicernia oraz działy: kontroli jakości i pakowania.
Z kolei przy ul. Chojnickiej w Skarszewach ruszyła innowacyjna szwalnia z dwudziestoma stanowiskami pracy.

Pomoc z wielu stron

Pomieszczeń w tych dwóch lokalizacjach użyczyli miejscowi przedsiębiorcy. Bez ich wsparcia firma miałaby trudności, żeby stanąć na nogi. - Lokalni przedsiębiorcy zareagowali wspaniale. Wielu biznesmenów ciągle pyta, jak jeszcze mogą pomóc. Najważniejsze jest to, że pracownicy pozostali na stanowiskach i nie zostaną zwolnieni - dodaje Jacek Pauli, burmistrz Skarszew.
Również kontrahenci i dostawcy nie wycofali się ze współpracy. Właściciele fabryki chcą odbudować spaloną halę. Na razie jednak trwają prace związane z uzyskaniem zgody na rozbiórkę zniszczonych pomieszczeń.

autor: Agnieszka Kamińska, [email protected]

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki