Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Godzina drogi od Słupska. Pomysły na krótkie wycieczki w regionie (część 2.). Szlakiem dworków i pałaców

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Wyprawy szlakiem dworków i pałaców w naszym regionie. Zobaczcie co warto zwiedzić!
Wyprawy szlakiem dworków i pałaców w naszym regionie. Zobaczcie co warto zwiedzić!
Dziś zapraszam na drugą część naszego przewodnika pod hasłem "Godzina drogi od Słupska. Pomysły na krótkie wycieczki w regionie". Tym razem proponuję wyprawy szlakiem dworków i pałaców. Czekają na nas przepiękne budowle, tajemnicze historie i dworki tworzące idealną scenografię do horrorów. Potrzebny samochód, wygodne ubranie i trochę wolnego czasu!

Pierwsza część naszego przewodnika cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, stąd pomysł na część drugą. Co prawda, lockdown trwa nadal, ale nie przeszkadza nam to w wyprawach. Nikt nie zabronił wychodzić z domu i podróżować własnym samochodem.

ZOBACZ TEŻ:

W pierwszej części zaproponowałam 10 pomysłów na krótkie wycieczki w regionie. Warunek zawsze jest jeden - dotrzesz tam w godzinę samochodem. Tym razem zapraszam szlakiem dworków i pałaców.

W naszym regionie jest ich bardzo dużo. Historia każdego jest fascynująca. Jedne piękne, odrestaurowane i zadbane - jak te w Runowie, Niepoględziu, czy Warcinie, inne kompletnie zrujnowane, często spalone w "przypadkowych" pożarach - jak te w Kończewie, czy w Główczycach.

Ich historie często są podobne. Kiedyś piękny dwór z otaczającym go parkiem, potem wojna, więc siedziba władz niemieckich, potem najazd sowietów, w latach 90. PGR, a potem... wielu prywatnych właścicieli z planami renowacji i rozbudowy. Plany okazywały się szklanymi domami jak w "Przedwiośniu" Żeromskiego. I zostawały rudery. Kompletnie zdewastowane obiekty, do których strach wchodzić do środka, gdyż grożą zawaleniem. Często nie są jednak nawet zabezpieczone.

W czasach komuny - pałace często stanowiły siedzibę PGR-ów, potem pełniły rolę ośrodków kolonijnych, domów dziecka, przytułków dla ubogich. Niszczały. Za bezcen kupowali je biznesmeni, tworząc wizję szklanych domów. Niestety, w wielu przypadkach, marzenia przerosła rzeczywistość. Remonty wymagały zainwestowania ogromnych pieniędzy. Mimo upomnieć władz gmin, konserwatora zabytków, dworki i pałace popadały w ruinę. Niektóre strawił ogień. W większości przypadków były to podpalenia, ale prokuratura postępowania umarzała ze względu na brak wykrycia sprawców. Mimo, że obiekty te wciąż są w rejestrze zabytków, niszczeją. Żal patrzeć...

ZOBACZ TEŻ:

Dlatego, jadąc, na przykład z dziećmi, nie nastawiajmy się, że na miejscu kupimy lody, watę cukrową i magnes na lodówkę. Wiele z tych miejsc to świadectwo historii, ale nie ma tam sklepików z pamiątkami. Jednak warto pobudzić wyobraźnię i zabawić się w architekta lub projektanta wnętrz - patrząc na zrujnowane wnętrza, wyobraźmy sobie, co w tym miejscu znajdowało się przed laty, albo co byśmy tu urządzili, gdybyśmy stali się właścicielami tych włości.

Zapraszam na wycieczki i życzę niezapomnianych wrażeń!

Polecamy także:

Pałac na wodzie w Karżniczce jest unikatowym obiektem na Pomorzu.

To był przepiękny pałac na wodzie. Nawet dziś warto odwiedzi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki