Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filip Matczak z dużą energią wszedł do składu koszykarskiej Arki Gdynia. Jego wsparcie może wnieść dużo dobrego

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 7 lat
Rzucający obrońca grał w klubie Asseco Gdynia w latach 2013–2017. Wiosną 2024 roku wrócił do Gdyni, gdzie występuje na zasadzie wypożyczenia z Kinga Szczecin. Indywidualnie Filip Matczak dobrze się zaprezentował w derbach Trójmiasta, zważywszy, że w nowym otoczeniu spędził wcześniej tylko trzy dni.

Filip Matczak wrócił do Gdyni i od razu wskoczył na głęboką wodę, ponieważ Krajowa Grupa Spożywcza Arka mierzyła się w Ergo Arenie z Treflem Sopot. Niespełna 31-letni rzucający obrońca zanotował w tym spotkaniu 13 punktów, miał trzy asysty i dwa przechwyty.

- Po tak długim czasie to raczej powtórny debiut [dla Gdyni]. Znam dużo osób, w sensie całe to otoczenie i środowisko. Przez to powrót jest na pewno łatwiejszy, bo wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Cieszę się, że tu jestem i myślę, że będzie mi łatwiej się zaadoptować, z racji tego, że byłem tutaj wcześniej - przyznał Filip Matczak.

- Wiem, po co tutaj przyszedłem i chciałem dać najlepszą wersję siebie. W kolejnych pięciu spotkaniach również zamierzam tak grać, dołożyć jak największą cegiełkę ze swojej strony. Chcę wykorzystać ten czas, jak najlepiej potrafię, i po prostu pomóc kolegom z drużyny. Wiadomo, że nie jest to jeszcze to, co by się chciało, bo [przed derbami Trójmiasta] mieliśmy tylko trzy dni, żeby się przygotować do tego spotkania. A bardzo dobrze wiemy, jaki był kaliber tego spotkania. Derby przeciwko Treflowi, który jest tak naprawdę w trójce najlepszych zespołów w Polsce w tym momencie. Było to przetarcie z górnej półki, ale cieszę się, że zostawiłem sporo energii. Dałem to, co mogłem na dzisiaj dać drużynie. Szukam plusów, które w przyszłości mogą zaprocentować - ocenił pierwszy występ po latach dla gdyńskiej ekipy rzucający obrońca.

Przed Krajową Grupą Spożywczą Arką jeszcze pięć spotkań w kwietniu. Gdynianie zagrają kolejno z: Eneą Stelmetem Zastalem Zielona Góra (na wyjeździe, 1 kwietnia 2024 o godz. 15.30), Muszynianką Domelo Sokołem Łańcut (na wyjeździe, 7 kwietnia 2024 o godz. 17.30), Dzikami Warszawa (w Gdyni, 11 kwietnia 2024 o godz. 17.30), MKS-em Dąbrowa Górnicza (na wyjeździe, 20 kwietnia 2024 o godz. 15.30) oraz Iconem Sea Czarnymi Słupsk (na wyjeździe, 27 kwietnia 2024).

- Trzeba wygrać najwięcej, ile się da. Nie oszukujmy się, pojedziemy do Zielonej Góry i Łańcuta, żeby wygrać. Myślę, że my musimy się skoncentrować na każdym kolejnym spotkaniu, więc najbliższy cel to ogranie Zielonej Góry w ich hali - tłumaczy Filip Matczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki