Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faworyt Euroligi zawita do Gdyni

Piotr Wiśniewski
UMMC Jekaterynburg, w barwach którego występuje Agnieszka Bibrzycka przyjeżdża w czwartek do Gdyni na mecz 2. kolejki Euroligi. Gdynianki na inaugurację rozgrywek zanotowały falstart, bo za taki należy określić porażkę różnicą 15 punktów. Z drugiej jednak strony w Lotosie jasno dają do zrozumienia, iż obecny skład mistrzyń Polski nie został zbudowany z myślą o Eurolidze. W przeciwieństwie do rywalek. Te zamierzają walczyć o końcowy triumf

"Co się odwlecze to nie uciecze..."- takie hasło przyświeca działaczom klubu z Jekaterynburga. UMMC od kilku sezonów usilnie walczy o triumf w Eurolidze. Jak na razie bez efektów. To samo zaś tyczy się organizacji turnieju Final Four. Tak silny zespół, jakim dysponują Rosjanie nie wymaga wzmocnień. Bez nich kadra zespołu prezentuje się nad wyraz okazale.

Na pewno przyjazd do Gdyni będzie sentymentalną podróżą dla Agnieszki Bibrzyckiej. Popularna Biba spędziła bowiem nad morzem kilka sezonów, zyskując miano gwiazdy. Świetne wyniki sportowe zostały także dostrzeżone przez gdyńską kapitułę, która wybrała ją w plebiscycie na najlepszą sportsmenkę Gdyni. Bibrzycka mocną pozycję ma również w Jekaterynburgu, gdzie przecież za koleżanki ma nie byle jakie zawodniczki.

W UMMC występuje przecież najlepsza koszykarska Europy - Sandrine Gruda. Obok niej, rodaczka Celine Dumerc. Kibicem Lotosu z pewnością kojarzą nazwisko Deanny Nolan. Wszak Amerykanka w przeszłości reprezentowała barwy gdyńskiego teamu. Team prowadzony przez trenera Gundarasa Vetrę niemal na każdej pozycji może poszczycić się klasową zawodniczką, a i zmienniczki prezentują wysoki poziom.

- Gramy z zespołem z najwyższej półki. O ich sile może świadczyć zwycięstwo z równie mocnym Spartakiem w ostatniej kolejce ligowej. W tym zespole praktycznie nie ma słabych punktów. Mają świetną pierwszą piątkę, a i ich zmienniczki prezentują wysoki poziom - komplementuje najbliższego rywala, trener Lotosu, Dariusz Raczyński.

Imponująco wygląda zwłaszcza strefa podkoszowa Rosjanek. Oprócz Sandriny Grudy na pozycji centra gra Maria Stepanova, Crystal Langhorne oraz Ann Wauters. Zatrzymanie wspomnianego kwartetu w obliczu obecnej formy gdynianek może graniczyć niemal z cudem. Obwód również wygląda nie mniej okazale.

Lotos do rywalizacji z Rosjankami przystąpi po wysokiej porażce w prestiżowym spotkaniu z Wisłą Kraków. Gdynianki tylko w pierwszej kwarcie nawiązały wyrównaną walkę. Kolejne odsłony meczu to już popis gry tylko i wyłącznie jednego aktora.

Zresztą skład dziewczyn spod znaku Białej Gwiazdy, jak na polskie warunki musi budzić podziw.
- Porażki na pewno nie budują. Wpływają na zespół pod względem mentalnym. Takie porażki bolą. Należy jednak pamiętać, że Wisła to bardzo silny zespół. Ciężko było stawić im opór - zaznacza opiekun mistrzyń Polski.

Młody, gdyński zespół potrzebuje czasu, co podkreślają działacze, jak i trener. Czas powinien działać na ich korzyść. Jednak o ile porażkę w starciu z Wisłą da się wytłumaczyć, o tyle zastanawiające się inne przegrane w lidze.

Wniosek z tych spotkań, jak i falstartu w Eurolidze każe przypuszczać, iż będzie to trudny sezon dla obrończyń mistrzowskiego tytułu. Drużyna ta budowana była bowiem z myślą o przyszłości, a nie skutecznej walce w Europie.

- Do spotkania z Rosjankami przygotowujemy się jak do każdego innego. Mamy jednak nieco więcej czasu. Ostatnio bowiem ciągle byliśmy w rozjazdach. Graliśmy, jechaliśmy i tak dalej - kwituje trener Raczyński.

Czy gdynianki zdołają powstrzymać rosyjską ofensywę? Czy może będziemy świadkami sensacji? No i w końcu czy do wysokiego poziomu Darii Mieloszyńskiej dostroją się pozostałe koleżanki?

Początek czwartkowego spotkania o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki