Euro 2016 we Francji zagrożone? Stanowcze stanowisko Zbigniewa Bońka

To, co stało się w Paryżu, określić można mianem wielkiej tragedii. W wyniku serii ataków terrorystycznych zginęło 129 osób, ale liczba ofiar może być większa. We Francji rannych zostało bowiem ponad 350 osób, a blisko 100 z nich znajduje się w stanie krytycznym.

Choć wszyscy bardzo by chcieli, by polityka i terroryzm nigdy nie były powiązane ze sportem, to jednak w tym przypadku każdy z tych światów ma wspólny mianownik. Zacznijmy od tego, że jeden z zamachowców we Francji próbował w piątek dostać się na Stade de France, na którym to rozgrywany był mecz gospodarzy z reprezentacją Niemiec. Na szczęście nie udało mu się wejść na stadion, mimo iż... posiadał bilet. W trakcie spotkania kibice mogli jednak usłyszeć wybuchy, które miały miejsce bezpośrednio w okolicach paryskiego obiektu. W tym samym czasie biało-czerwoni na Stadionie Narodowym w Warszawie pokonali Islandię 4:2.

- Są takie momenty w życiu, gdy człowiek chciałby się cieszyć zwycięstwem reprezentacji, analizować i dyskutować o sportowych sprawach. Ale dziś nie można. To, co się stało, jest zbyt wielką tragedią. Jako prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - w imieniu swoim, piłkarzy, kibiców i całej piłkarskiej Polski, składam najszczersze wyrazy współczucia tym, których bliscy chcieli wczorajszy wieczór spędzić radośnie, a nie wrócili do domów. To bardzo boli. Apeluję o moment ciszy i spokoju w piłkarskim gronie - powiedział na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w sobotę Zbigniew Boniek.

W jakich okolicznościach prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej dowiedział się tragicznych wydarzeniach we Francji?

- Informacje o atakach dotarły do mnie, kiedy schodziłem po meczu do szatni. Mam taki zwyczaj, że dziękuję drużynie za mecz. Pierwsze informacje były bardzo chaotyczne. Nawet w Paryżu nie wszyscy wiedzieli, co się tak naprawdę stało. Później już byłem cały czas "podłączony" do sieci, sprawdzałem wszystkie doniesienia, by dowiedzieć się więcej o tych tragicznych zdarzeniach - zdradził Zbigniew Boniek.

Piątkowa tragedia w Paryżu nie była jedynym aktem terroru w tym kraju w ostatnim czasie. Nie można zatem uciec od pytanie - co z przyszłorocznymi mistrzostwami Europy we Francji. Czy służby bezpieczeństwa w tym kraju będą w stanie zapewnić spokój w trakcie imprezy, na którą przybędą kibice z całego Starego Kontynentu?

- Jestem przekonany, że we Francji będziemy mogli czuć się bezpiecznie - zapewnia Boniek.

Czy istnieje jednak możliwość, by Euro przeniesione zostało do innego państwa?

- Absolutnie nie widzę takiej możliwości. Moim zdanie, nie ma też takiej potrzeby. To byłaby porażka nas wszystkich, całego systemu, w którym żyjemy. Euro 2016 musi odbyć się we Francji. Powiem tak - prezesi wszystkich federacji piłkarskich mogą mieć swoje prywatne zdania. Jeżeli w jakimkolwiek stopniu mistrzostwa te były zagrożone, wszystkie decyzje podejmować będzie UEFA - dodał sternik PZPN-u.