- Nasza krewna wygrała w jednej z loterii. Nie miała kogo zgłosić, więc padło na Fabiana - tłumaczyła Barbara Chamier-Ciemińska, mama nastolatka. W kwietniu dowiedział się o wygranej. Był bardzo podekscytowany i liczył na spotkania oraz na autografy piłkarzy.
Chłopiec już przed 8 czerwca pojechał do stolicy, gdzie najpierw z rodzicami udał się na wesele znajomych.
Po próbie, która się odbyła w południe, 16 młodych ludzi mogło się rozluźnić. - Był to czas na gry i zabawy - mówi Fabian. - Grali w FIFA i ogólnie mieli czas dla siebie - dodaje jego mama. - Niestety, aż do meczu nie mogli wychodzić z pomieszczeń, ponieważ prawdopodobnie piłkarze rozgrzewali się na korytarzach - dodaje.
15-latek, kiedy się dowiedział, że będzie niósł flagę, miał nadzieję, że będą to nasze barwy narodowe. Niestety, osoby - pracownicy UEFA rozdzielili 12 młodych ludzi na dwie grupy. Fabian miał za zadanie nieść flagę grecką. - Nie wiem, na jakiej zasadzie oparty był ten podział - mówi chłopiec.
Po wstępie do meczu młodzież zarówno niosąca flagi, jak i chłopcy prowadzący piłkarzy przenieśli się na trybuny. - Siedziałem za grecką bramką. Atmosfera była niesamowita - mówi. - Fabian opowiadał, że osoby na boisku wyglądały jak mrówki - dodaje Barbara Chamier-Ciemińska.
Jednak Fabian, mimo wielu atrakcji, jest trochę zawiedziony. - Szkoda, że nie mogłem wziąć autografów od piłkarzy, mimo że byłem tak blisko - opowiada z lekkim rozczarowaniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?