Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek 95:86 (22:27, 34:10, 18:21, 21:28)

******************************

Tak zapowiadaliśmy ten mecz

Nie ma już w Tauron Basket Lidze drużyny niepokonanej. Wszak Energa Czarni Słupsk przegrała w ostatniej kolejce w Gdyni z Asseco Prokomem. Podopieczni Dainiusa Adomaitisa będą mieli okazję do rehabilitacji, w sobotę podejmą bowiem wicemistrza Polski Anwil Włocławek.

- Anwil to naprawdę bardzo silny przeciwnik. Dobrze skompletowali kadrę, mają świetnych graczy podkoszowych. Zwolnienie Igora Griszczuka w żadnym wypadku nie oznacza, że drużyna jest słaba. Myślę, że już wkrótce rywal grać będzie znacznie lepiej. Potrzebują dwóch, trzech wygranych, żeby poznać słodki smak triumfu i potem pójdzie im już znacznie lepiej.Sądzę, że nasze starcie będzie podobne do spotkania z Asseco Prokomem, czyli znów będzie stało na wysokim poziomie i toczyło się w szybkim tempie - twierdzi szkoleniowiec Czarnych Panter.
Słupszczanie muszą wyciągnąć wnioski z ostatniej lekcji. Przede wszystkim nie mogą pozwolić sobie na tak słabą grę pod tablicami. O ile nie można mieć najmniejszych zarzutów do gry obwodowych, o tyle podkoszowi potrafią zapaść się pod ziemię, oddać pole rywalowi. Wydaje się, że tym razem gospodarze będą mieli nieco łatwiejsze zadanie, bo z drużyną lepiej powinien współpracować Chris Oakes, a i Bryan Davis ma co udowadniać. Trzeba też uważać na linii rzutów osobistych, nie marnować okazji do łatwych oczek oraz poprawić grę w drugiej połowie, w której zazwyczaj Czarni opadali z sił.
- Na pewno ważnym punktem będzie zatrzymanie ich podkoszowych, bo Paul Miller i Eric Hicks to świetni zawodnicy, bardzo groźni i nieobliczalni. Mają też DJ Thompsona, który potrafi właściwie w pojedynkę poprowadzić drużynę do zwycięstwa, wystrzelić w niespodziewanym momencie. My musimy to za wszelką cenę udaremnić - mówi Adomaitis.
We włocławskim klubie doszło do niespodziewanej, choć od dawien dawna oczekiwanej przez kibiców, zmiany. Igor Griszczuk został zwolniony ze stanowiska pierwszego trenera, schedę przejął po nim Emir Mutapcić, który nie miał jednak zbyt wiele czasu na przygotowanie zespołu, bo na Kujawach stawił się w czwartek.
- Moim zdaniem, dwa, trzy mecze zaraz po przyjściu nowego trenera drużyna rozgrywa lepiej. Koszykarze są dodatkowo zmotywowani, starają się pokazać z najlepszej strony - uważa trener słupszczan.
Początek w sobotę o godz. 15. Bezpośrednia transmisja na stronie plk.pl.