Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert dla Dziennika Bałtyckiego o incydencie z rosyjską rakietą. "Trzeba zmienić procedury, wrócić do tego, co było"

red.
Generał Roman Polko o incydencie z rosyjską rakietą w woj. lubelskim
Generał Roman Polko o incydencie z rosyjską rakietą w woj. lubelskim PolskaPress
Piątkowego poranka (29.12) zaczęły pojawiać się doniesienia niezidentyfikowanym obiekcie, który naruszył naszą przestrzeń powietrzną nad Lubelszczyzną. Według Sztabu Generalnego Wojska Polskiego na polskim niebie znalazła się rosyjska rakieta, która przyleciała z terytorium Ukrainy. W rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego - generał Roman Polko - ocenił działanie służb w sprawie incydentu z miejscowości Wożuczyn-Cukrownia.

Rosyjska rakieta nad polskim niebem. Pocisk widziany był w Wożuczynie-Curkowni na Lubelszczyźnie
W piątek (29.12) w godzinach porannych w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o tym, że bliżej nieokreślony obiekt ze wschodu znalazł się nad terytorium Polski. Do zdarzenia odniósł się wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski, który potwierdził, że tuż przy granicy z Ukrainą faktycznie doszło do naruszenia naszej strefy powietrznej.

– "Jesteśmy w kontakcie z żandarmerią oraz KWP, dostaliśmy informację o tym, że na radarze pojawił się obiekt w ok. Hrubieszowa. Nie mamy żadnego potwierdzenia na temat tego, że spadł na terenie naszego, województwa. Proszę o spokój i cierpliwość, służby pracują" – poinformował Komorski za pośrednictwem portalu X (dawniej Twitter).

Kilkadziesiąt minut po komunikacie samorządowca więcej informacji w sprawie udzieliło Dowództwo Operacyjne Rodzajów sił Zbrojnych.
– "W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju" – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu.

Jak się okazało, tajemniczym obiektem, który znalazł się nad polskim niebem, była rosyjska rakieta. Według Wiesława Kukuły, szefa Dowództwa Operacyjnego pocisk nad terytorium naszego kraju znalazł się na około 3 minuty, po czym opuścił je, przekraczając ponownie granicę z Ukrainą.

– Była przez nas śledzona radarowo, również opuściła tę przestrzeń; mamy na to potwierdzenie radarowe i sojusznicze – zapewnił Kukuła.

Generał Polko o incydencie z rosyjską rakietą. Ekspert wskazał, co powinny zmienić polskie służby
O komentarz w sprawie incydentu poprosiliśmy generała Romana Polkę, który z nadania prezydenta Lecha Kaczyńskiego w latach 2006-08 pełnił funkcję zastępcy Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Według wojskowego dzisiejszego rana służby zdały egzamin gotowości, jednak wskazał, że istnieje spora przestrzeń do dyskusji nad zmianami w protokole bezpieczeństwa.

– Reakcja była bardzo dobra. Widzieliśmy otwartą komunikację medialną, wypowiedziało się wielu ekspertów. Dowódca operacyjny merytorycznie wytłumaczył, co się stało. Mimo różnych poglądów kontakt między ministrem obrony narodowej a Prezydentem RP był wzorowy – powiedział generał Polko, zwracając uwagę na sprawną reakcję prezydenta Andrzeja Dudy i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Mimo to ekspert przypomniał, że to kolejny tego typu incydent. Przypomnijmy, pod koniec 2022 roku w Przewodowie doszło do tragicznego zdarzenia, kiedy to ukraiński pocisk ochrony powietrznej spadł na terytorium Polski. W wyniku zdarzenia śmierć poniosło dwóch naszych obywateli.
Generał Polko stwierdził, że w obliczu pełnowymiarowej wojny, jaka toczy się w Ukrainie, konieczne jest podniesienie tego tematu podczas najbliższego zgromadzenia państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego.

– Ta wojna wylewa również się na terytorium Polski. Być może trzeba zmienić procedury w tego typu działaniach, ponieważ w istocie mamy do czynienia z zagrożeniem. Jest potrzeba wzmocnienia granicy w kolejne systemy.

Co dokładnie miał na myśli były wojskowy?
– Chodzi o sprzęty, które tego typu dziwne obiekty wlatujące na terytorium Polski będą w stanie w krótkim czasie niszczyć – podkreślił generał, dodając, że w jego opinii należy stosować wcześniejszą technikę obronną. – Trzeba wrócić do poprzednich systemów, które tego typu dziwne obiekty wlatujące na terytorium Polski będą w stanie w krótkim czasie niszczyć. Chodzi o to, które tego typu dziwne obiekty wlatujące na terytorium Polski będą w stanie w krótkim czasie niszczyć – zakończył.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki