Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielnicowy z Gdańska uratował życie kobiecie, która chciała popełnić samobójstwo. Sierżantowi Emilowi Marchewce pomógł... cywilny kierowca

szym
Sierżant Emil Marchewka z gdańskiej policji uratował życie kobiecie
Sierżant Emil Marchewka z gdańskiej policji uratował życie kobiecie
Sierżant Emil Marchewka, gdański dzielnicowy, a niegdyś funkcjonariusz gdańskiej policji odpowiedzialny za komunikację z mediami, uratował życie kobiety, która chciała popełnić samobójstwo. W akcji pomagał mu cywilny kierowca, z którym policjant dojechał na miejsce zdarzenia. Wcześniej bowiem - w skutek kolizji drogowej - uszkodzony został radiowóz policjanta.

Wydarzenia rozegrały się w ostatni piątek około godziny 21.30, pod koniec służby dzielnicowego sierż. Emila Marchewki. Wówczas na numer jego telefonu służbowego, zadzwoniła konsultantka Ogólnopolskiej Linii Wsparcia z Fundacji ITAKA, która powiedziała mu, że drugi z konsultantów rozmawia właśnie z młodą kobietą mieszkającą w rejonie służbowym policjanta, która po napisaniu listu pożegnalnego do najbliższych zażyła nieokreśloną liczbę tabletek nasennych oraz przeciwbólowych.

- Według konsultanta Linii Wsparcia z kobietą był co raz słabszy kontakt werbalny - opowiada asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak opowiadają mundurowi, policjant natychmiast przekazał uzyskaną informację oficerowi dyżurnemu i na sygnale pojechał pod wskazany adres.

- Podczas przejazdu radiowozem na wysokości ul. Marynarki Polskiej doszło do kolizji drogowej w wyniku której radiowóz uległ uszkodzeniu i nie było możliwe, aby dojechać nim na miejsce. Dzielnicowy nie czekając na wsparcie kolegów zatrzymał kierowcę skody, który zawiózł go na miejsce zdarzenia i tam asystował mu również podczas interwencji - opowiada asp. Kamińska.

Czytaj także: Bohaterscy policjanci z Bytowa. To oni uratowali życie Ukraińcowi

I dodaje: - Policjant po wejściu do mieszkania zauważył leżącą na łóżku półprzytomną kobietę, a przed nią wiele pustych opakowań po różnych lekach. Sierżant Marchewka cały czas nawiązywał rozmowę z modą kobietą nie dopuszczając do tego aby utraciła przytomność oraz udzielił jej pomocy przedmedycznej. W tym czasie kierowca skody, który asystował funkcjonariuszowi zadzwonił po pogotowie. Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce przewieźli kobietę do szpitala.

Ostatecznie, dzięki szybkiej wymianie informacji pomiędzy konsultantami Linii Wsparcia, a dzielnicowym oraz pomocy osoby postronnej, która udzieliła wsparcia dzielnicowemu nie doszło do tragedii.

- Cieszę się że mogłem wypełnić słowa przysięgi "strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli". Jestem po prostu policjantem a policja jest dla ludzi - komentuje sierż. Emil Marchewka.

Policjant opowiada, że to już drugi przypadek, w którym został wezwany do próby samobójczej. Szczęśliwie - za każdym razem udawało mu się dotrzeć na czas. - Wcześniej, w drogówce, byłem świadkiem wypadków czy kolizji. Zdarzało mi się udzielać pierwszej pomocy - opowiada funkcjonariusz.

I dodaje: - Bardzo mnie cieszy postawa pana Bartosza. Wyraził chęć niesienia pomocy bez zawahania. Dziękuje mu jako policjant za pomoc i stalowe nerwy. Bardzo pomógł wzywając pomoc na miejsce, gdy ja pomagałem poszkodowanej.

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki