Drzewa wycięte, a sprawcy nie ma

Dwadzieścia drzew i cztery jałowce zniknęły z działki letniskowej w Kościerskiej Hucie. Właściciel przeżył szok. Sprawę zgłosił policji i w Starostwie Powiatowym w Kościerzynie.

- Wcześniej ciężkim sprzętem zniszczono zatokę jeziora Dobrogoszcz - mówi właściciel działki letniskowej. - Ktoś prawdopodobnie chciał przygotować sobie kanał, którym łódką będzie mógł bez problemów wypływać na jezioro. Żadna z instytucji nie zwróciła na to uwagi, tymczasem doszło do totalnej dewastacji środowiska. To jednak nie wszystko. Jesienią, ciężkim sprzętem, wjechano na moją działkę, ponieważ łatwiej z tego punktu było prowadzić dalsze prace. Zniszczono 300 metrów mojego lasu, wycięto drzewa, tymczasem winnych nie ma.

Właściciel działki letniskowej przyznaje, że doszło do degradacji środowiska naturalnego.

- Tam żyło ptactwo, zostały zniszczone miejsca lęgowe i naruszony brzeg - mówi mieszkaniec. - Aż strach myśleć, że takie działania zostały przeprowadzone bez żadnej kontroli i nadzoru.

W sprawie wycinki drzew policja prowadziła dochodzenie. Właściciel oszacował straty na 10 tys. złotych. W trakcie postępowania ustalono, że faktycznie zniszczono roślinność leśną, wyrąbano i uszkodzono krzewy leśne oraz zabrano drewno. Policja zwróciła się do nadleśnictwa o wycenę powstałych strat. Wynika z niej, że wartość szacunkowa wyrąbanych i przywłaszczonych drzew wynosi 302, 12 zł. Policja umorzyła dochodzenie. W uzasadnieniu możemy przeczytać, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Sprawa zostanie przekazana do zespołu wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie, gdzie będzie prowadzone dalsze postępowanie.

- Na miejscu policyjny technik wykonał zdjęcia, w tej sprawie zebrano kompletny materiał - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Pomimo umorzenia dochodzenia, nie zaprzestaliśmy pracy nad tą sprawą. Jeśli pojawią się nowe okoliczności, sprawcy zostaną postawione zarzuty, a poszkodowany będzie mógł się starać o odszkodowanie. Okres przedawnienia w takich przypadkach mija po 15 latach.

Jak informują urzędnicy Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Kościerzynie, właściciel lub inny posiadacz lasu, który dokonuje wyrębu drzewa w należącym do niego lesie albo w inny sposób pozyskuje z tego lasu drewno, niezgodnie z planem urządzenia lasu, lub decyzją określającą zadania z zakresu gospodarki leśnej albo bez wymaganego pozwolenia, podlega karze grzywny. Zgodnie z ustawą, kto w celu przywłaszczenia dopuszcza się wyrębu drzewa w lesie, podlega odpowiedzialności jak za kradzież. W razie skazania za wyrąb drzewa albo za kradzież drzewa wyrąbanego lub powalonego, sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa.

- Biorąc pod uwagę te okoliczności, pozyskanie drewna ze swojego lasu niezgodne z planem i ustawą o lasach jest czynem zabronionym, wynikającym z kodeksu wykroczeń. Natomiast pozyskanie drewna z nieswojego lasu jest również czynem zabronionym, wynikającym z kodeksu karnego. W razie stwierdzenia takich przypadków, sprawę należy kierować do właściwych organów ścigania - informują pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Kościerzynie.

Do tematu wrócimy.