Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga kolejka TBL, czyli starcie aptekarzy i zagrożone krzesełka

Paweł Durkiewicz
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Pierwsze w sezonie mecze we własnej hali zagrają Trefl i Czarni, z kolei na wyjeździe przyjdzie zagrać Asseco i Polpharmie.

Koszykarze Trefla pokażą się swoim kibicom po ponad czterech miesiącach rozłąki. Z wrocławskim Śląskiem zagrają w hali 100-lecia, czyli miejscu, w którym świętowali zdobycie brązowego medalu po ostatnim meczu poprzednich rozgrywek. Od tamtego czasu w kadrze żółto-czarnych sporo się zmieniło i w tym momencie już mało kto typuje ich na kandydata do pozycji na podium.

Jeśli przed spotkaniem ze Śląskiem ktoś upiera się, by nazywać sopocian faworytem, to powinien to robić ostrożnie i na własną odpowiedzialność. Goście również nie zaliczają się do grona ligowych mocarzy, jednak w transferowym lecie nie próżnowali. Koszykarze tacy jak Jakub Dłoniak, Aleksandar Mladenović, a zwłaszcza Roderick Trice (w poprzednich sezonach gwiazda Czarnych Słupsk) to w polskiej ekstraklasie renomowane firmy. Znaną postacią w Sopocie jest też amerykański skrzydłowy Lawrence Kinnard, który występował w Treflu w latach 2009-2011. Jak ze wzmocnionym WKS-em poradzą sobie gracze Dariusa Maskoliunasa? Przekonamy się w sobotę o godz. 17. Sopockiej drużynie prawdopodobnie nie pomoże jeszcze sprowadzony w lecie Marcin Dutkiewicz, który dopiero niedawno wznowił po rehabilitacji treningi z pełnymi obciążeniami.

Pół godziny po pierwszym podrzucie w Sopocie, starogardzka Polpharma rozpocznie wyjazdowe starcie z mistrzem I ligi poprzedniego sezonu, Polfarmeksem Kutno. Widocznym na pierwszy rzut oka smaczkiem spotkania będzie rywalizacja dwóch konkurencyjnych firm farmaceutycznych figurujących w nazwach zespołów. Kto więc będzie lepszy w aptekarskim meczu, a komu przyjdzie przełknąć gorzką pigułkę porażki? Siły obydwu drużyn wydają się porównywalne, choć wyraźnym atutem gospodarzy będzie własna, specyficzna hala, słynąca z mocno zaangażowanej w doping widowni. Trener Tomasz Jankowski powinien solidnie przygotować swoich graczy na kutnowskiego skrzydłowego Kevina Johnsona, który jeszcze pół roku temu grał dla Polpharmy, bijąc ligowe rekordy zbiórek.

Inny beniaminek stanie tego samego dnia na drodze Energi Czarnych. O godz. 18 słupszczanie podejmą w hali Gryfia Wikanę Start Lublin. O ile porażka w pierwszym meczu sezonu z mistrzem Polski PGE Turowem w Zgorzelcu była w przypadku Czarnych do przebolenia, tak potknięcie w kolejnym występie będzie już blamażem. Czarne Pantery powinny postarać się o pewną wygraną także po to, by nie narażać na nerwy swojego impulsywnego szkoleniowca. W końcówce meczu z Turowem Dejan Mijatović szalał bowiem ponad wszelkie standardy. Efekt? Dwa faule techniczne, doszczętnie zniszczone krzesełko dla graczy oczekujących na zmiany, nakaz opuszczenia hali, a kilka dni później - kary finansowe od ligi (3000 zł) i klubu (zawieszenie znacznej części pensji).

W niedzielę swój mecz rozegrają koszykarze Asseco. Gdynianie po raz kolejny wystąpią na antenie Polsatu Sport News, co tym razem wiąże się z nietypową porą spotkania - godziną 12.30. Trener David Dedek i jego gracze zmierzą się we Włocławku z Anwilem, co zawsze oznacza trudne przetarcie. Gospodarze są mocno rozdrażnieni porażką z beniaminkiem z Torunia w pierwszej kolejce, jednak to samo można powiedzieć o ekipie z Gdyni, która nie miała za wiele do powiedzenia w konfrontacji z AZS Koszalin. Zawodnicy Asseco muszą zwrócić szczególną uwagę na skrzydłowego Anwilu Brandona Browna, który ustępuje w lidze chyba tylko Qyntelowi Woodsowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki