Droższe parkowanie ma zniechęcać

Władze miasta nie ukrywały, że podwyżka do trzech złotych za godzinę parkowania to i tak za mało. Wyższa jednak być nie może.

1137 - tyle płatnych miejsc parkingowych jest w Gdańsku (Śródmieście i Wrzeszcz)

- To maksymalna stawka, według ustawy o drogach publicznych - informuje Bohdan Sobota, kierownik działu parkowania w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Ustawa mówi także o tym, że opłaty pobiera się tam, gdzie jest widoczny brak miejsc do parkowania. I nam zależy na tym, by na tych brakujących, czyli płatnych miejscach zapewnić rotację, a także zniechęcić kierowców do tego, by wjeżdżali do centrum samochodami. Chcemy zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej.
By skłonić gdańszczan do korzystania z tramwajów i autobusów, 1 października obniżono ceny biletów okresowych. Za miesięczny bilet sieciowy płacimy obecnie 98 zł (normalny) i 49 zł (ulgowy). Wcześniej stawki wynosiły 110 i 55 zł. Bilety miesięczne na sześć przystanków kosztują 42 i 21 zł (wcześniej 44 i 22 zł), do 12 przystanków - 62 i 31 zł (dawniej 66 i 33 zł), do 20 przystanków - 84 i 42 (dawniej 88 i 44 zł).

3 zł - tyle od poniedziałku kosztuje godzina parkowania w Gdańsku

Alternatywą dla samochodu (choć tylko przy sprzyjającej pogodzie) jest jednoślad. Od poniedziałku użytkownicy rowerów, motorowerów, skuterów i motocykli nie płacą za postój tych pojazdów na płatnych miejscach parkingowych.

- Promujemy używanie jednośladów, bo nie tworzą korków w mieście - przyznaje Sobota. - Miasto bardzo dużo zainwestowało w budowę ścieżek rowerowych, właśnie po to by ułatwić poruszanie się na rowerze.

W Gdańsku stawka 3 zł za godzinę parkowania będzie obowiązywać na wszystkich miejscach płatnego parkowania, bo w całym mieście istnieje jedna strefa. Można wykupić abonament miesięczny w cenie 160 zł.