Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki Sołecko-Parafialne w Kiełpinie z mnóstwem atrakcji i przepięknymi dekoracjami

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Jedną z największych atrakcji kiełpińskich dożynek była... Familiada Kaszubska z udziałem Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca Kaszuby z Kartuz. Zaraz po "programie" tancerze i soliści wyciągnęli do tańca uczestników dożynek.
Jedną z największych atrakcji kiełpińskich dożynek była... Familiada Kaszubska z udziałem Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca Kaszuby z Kartuz. Zaraz po "programie" tancerze i soliści wyciągnęli do tańca uczestników dożynek. Lucyna Puzdrowska
W niedzielę, 3 września - w ostatni dzień wakacji – święto plonów obchodziło największe w gminie Kartuzy sołectwo Kiełpino wraz z parafią pw. św. Michała Archanioła w Kiełpinie. To właśnie w pięknie udekorowanym wiejskimi akcentami kościele mszą świętą dziękczynną zainaugurowano Dożynki Sołecko-Parafialne w Kiełpinie. Po nabożeństwie korowód dożynkowy udał się na plac przy Wspólnej Chacie, gdzie na uczestników wspólnego świętowania czekało mnóstwo atrakcji artystycznych, gastronomicznych, sportowych i jeszcze więcej dożynkowych ozdób.

Co ważne, imprezie w tym roku przyświecał cel charytatywny. Pieniądze zebrane z licytowanych voucherów w całości zostaną przekazane na dalszą rehabilitację Daniela Gogolińskiego, który szczęśliwie wyszedł z wypadku motocyklowego, ale wciąż trwa walka o jego sprawność fizyczną i intelektualną.
Wciąż trwają akcje pomocy dla Daniela Gogolińskiego

Moc atrakcji na Dożynkach Sołecko-Parafialnych w Kiełpinie!

I nie ma w tym twierdzeniu ani odrobiny przesady. Chętni mogli wziąć udział w zawodach sportowych - zorganizowano turniej szachowy, strzelectwa sportowego, a jeśli ktoś miał ochotę zmierzyć się z młodymi zawodnikami Weightlifting Kiełpino, którzy odnoszą sukcesy w podnoszeniu ciężarów na arenie ogólnopolskiej, również miał taką okazję. Niestety, dorosłym mężczyznom nie udało się ruszyć sztangi, a co dopiero pokonać 15-letnich podopiecznych Arkadiusza Makurata. Warto przypomnieć, że Szymon Plichta i Agata Makurat mają na koncie brązowe medale Mistrzostw Polski do lat 15.

W konkurencjach sportowych nie zapomniano również o młodszych dzieciaczkach. Specjalnie dla nich zorganizowano pokonywanie przeszkód konno.... Tyle, że konik był nieco ospały, bo sztuczny, ale przeszkody trzeba było pokonać!

Wspólnymi siłami

Wspólnymi siłami współorganizatorzy kiełpińskich dożynek - sołectwo Kiełpino, parafia Kiełpino, przedszkole "Aniołek", KGW Kiełpinianki i Weightlifting Kiełpino, przygotowali dla uczestników imprezy strefę dla dzieci, strefę rękodzieła, duży wybór w strefie gastronomii, gdzie rządziły panie z kół gospodyń wiejskich. I nie było za darmo. Tu również pieniążki za grochówkę czy pyszne ciasta trafiały na konto pomocy w rehabilitacji Daniela Gogolińskiego.

Kto miał ochotę na lody, były. Kto chciał zjeść zapiekankę czy hot doga, były. Raczej nikt z tej imprezy głodny nie wyszedł. Dużym zainteresowaniem cieszyło się też Magiczne Lustro, gdzie na zasadzie fotobudki z odpowiednimi - co komu się podoba - atrybutami, dzieci, a zwłaszcza młodzież, robili sobie pamiątkowe fotki w niecodziennej aranżacji.

Najsmaczniejszy i najpiękniejszy chleb dożynkowy oraz... najpiękniejszy kapelusz dożynkowy

Od samego początku dożynkowego święta na placu przy Wspólnej Chacie, komisja wewnątrz obiektu oceniała zgłoszone do konkursu chlebki, wypieczone z tegorocznych plonów oraz kapelusze, przepięknie udekorowane... również z tegorocznych zbiorów roślin i kwiatów.

I nie było łatwo. W komisji oceniającej znaleźli się m.in.: ks. Tomasz Juchniewicz, kiełpiński proboszcz, burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński, Andrzej Leyk, członek Zarządu Powiatu Kartuskiego, Hanna Rychert, właścicielka Agroturystyki "U Rychertów", Bożena Gniado, lokalna poetka i Sylwia Leyk, szefowa struktur powiatowych PiS w Kartuzach.

Wybrali zarówno najsmaczniejszy ich zdaniem chleb oraz ten najbardziej przykuwający wzrok. I tak najsmaczniejszy chleb wypiekła Kinga Zimmermann, a najpiękniejszy rodzina państwa Leszkowskich.

No i te kapelusze...! Zgłoszono ich do konkursu kilka, ale tu akurat nie mogło być innej zwyciężczyni jak Teresa Pytka, która jest lokalną artystką wyczarowującą prawdziwe cudeńka, głównie z ceramiki, ale okazuje się, że nie tylko.

Podczas kiełpińskich dożynek widać było gołym okiem ogrom pracy włożony przez osoby, którym najbardziej na powodzeniu tej imprezy zależało. Na pewno - co powtarzało wiele osób na festynie - największe brawa należą się m.in. Joannie Kaizer-Prondzinskiej, która podczas całej imprezy biegała i próbowała spiąć wszystko w całość, a dzień wcześniej do późnego wieczora wciąż pracowała nad dekoracjami.

Pani Joanna prowadziła też całą imprezę i w uroczy sposób, przy pomocy pani Bogusi, nakłaniała uczestników do licytowania voucherów na rzecz dalszej rehabilitacji Daniela Gogolińskiego. Wielkie brawa!

Na scenie również się działo!

Już podczas pierwszej części - w kościele - oprawę artystyczną zapewnił kiełpiński słowik, czyli Adrianna Gizela, wywołując swym wokalem łzy z wielu oczu. Pani Adrianna zaśpiewała też przeboje polskich wokalistów w drugiej, rozrywkowej części imprezy, w tym już nieco zapomniany wielki hit Haliny Kunickiej "O gwiazdo miłości" (ten utwór ma wiele tytułów). I jak wykonała! Całkiem nowa aranżacja i ten słowiczy wokal... . Ciekawe, co by pani Halina na takie wykonanie?

Adrianna występowała na przemian z zespołem Maks Band, znanym doskonale z Weselnego Grania w Ostrzycach. Tu już z kolei zespół przedstawił hity muzyki disco polo, więc typowo do wspólnej zabawy.

Kaszubska Familiada rozbiła bank!

Tak, drodzy państwo, na scenie kiełpińskich dożynek pojawił się nagle... "Karol Strasburger" prowadząc Kaszubską Familiadę. Tak naprawdę był to znakomity show, przygotowany przez Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Kaszuby z Kartuz. Zespół udowodnił, że jubileusz 75-lecia, który obchodzili w 2021 roku, zobowiązuje. Zaprezentowali znakomite show, a nawet suchary "Karola" były w wyśmienitym stylu.

Najbardziej urocze były docinki pomiędzy obiema drużynami - gospodyń i gospodarzy kaszubskich. A jeszcze bardziej ujęło zachowanie kaszubskich tancerzy po "programie Familiada". Zbiegli ze sceny i porwali w tany uczestników imprezy. Panowie nie odmawiali tańca pięknym tancerkom z zespołu Kaszuby, panie nieco się krygowały...
Na pewno był to najlepszy punkt programu dożynek w Kiełpinie.

Były też fanty i... nagrody!

Losującą była - przykro mi - dziennikarka "Dziennika Bałtyckiego", ale na szczęście nikt nie okazał niezadowolenia. Nagrody ufundowane przez Przedszkole "Aniołek", trafiły do osób, które miały szczęśliwe numerki.

Jak tak pomyśleć, to chyba największą nagrodą dla wszystkich biesiadników, była wspólna zabawa, wspólne robienie sobie zdjęć, spotkanie z dawno nie widzianymi mieszkańcami, rozmowy, atrakcje dla dzieci i słuchanie muzyki, a tej na kiełpińskich dożynkach nie brakowało.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki