Donald Tusk: Jacek Karnowski ma poważny problem

Czy w domu były dyskusje, kto poprze Jacka Karnowskiego w referendum?
Dzisiaj już nie, ale wcześniej, gdy rozstrzygały się losy referendum, rozmawialiśmy o tym. Jesteśmy przecież mieszkańcami Sopotu. Dziś nie zaglądałem przez ramię ani żonie ani córce, ale wiem, że nie głosowaliśmy w rodzinie jednolicie.

Czy PO poniosła porażkę przy okazji tej sopockiej afery?
Na pewno poważny problem ma Jacek Karnowski. Mam nadzieję, że finał będzie dla niego korzystny. Dla mnie to przykra sytuacja, choć Jacek Karnowski bardzo szybko i po męsku podjął decyzję, która oczyściła atmosferę, czyli sam wycofał się z PO. Teraz podaje się wyrokowi mieszkańców. Organy państwa działają, a sposób ich działania nie budzi chyba niczyich wątpliwości. To jest test dobrze zdany przez polskie państwo, bo nie ma dziś ludzi, nawet jeśli są przyjaciółmi premiera, którzy mogą uniknąć postępowania prokuratorskiego, czy ogólnie mówiąc, sprawiedliwości. To jest optymistyczny aspekt tej sprawy.

Sopoccy radni PO popierają prezydenta Karnowskiego.
Skoro nawet u mnie w domu ta ocena nie jest jednolita, to co się dziwić radnym, którzy od lat z Jackiem Karnowskim pracowali. Stanowili jedną ekipę, solidarną i działającą w interesie miasta. Nie mam pretensji do radnych Sopotu, że są wewnętrznie rozdarci.

A jak Pan Premier ocenia działalność prezydenta Karnowskiego dla Sopotu?
Całą sytuację oceniam źle, takie rozmowy jak ta, od której sprawa się zaczęła, nie powinny się prezydentowi miasta zdarzać, ale w roli gospodarza jest sprawny. Właściwie nie znam nikogo, kto by oceniał go źle.

Może nie zna Pan radnych PiS-u?
Nawet radni PiS- u nie mogą zarzucić mu braku pracowitości i miłości do miasta. Raczej robią permanentną awanturę polityczną. Szkoda, że takie przypadki przytrafiły się Jackowi Karnowskiemu, ale z drugiej strony szkoda byłoby miasta, gdyby miało dostać gorszego gospodarza.