Wiążą krawaty i wskakują na siodełka jednośladów - wzorem zachodnich państw, pracownicy gdyńskich firm coraz częściej przesiadają się z samochodów właśnie na rowery. A wszystko to w ramach organizowanej przez miasto, piątej już edycji konkursu „Do pracy jadę rowerem”.
Od kilku lat zabawa jest prawdziwym miejskim hitem. Zasady są proste - chętni podejmują wyzwanie dotarcia do pracy rowerem. Każdy, kto od 4 kwietnia do 4 września będzie konsekwentnie realizować to zadanie, może liczyć na profity. I nie chodzi tu tylko o rozbudowane mięśnie nóg oraz jędrne pośladki. W grę wchodzą darmowe śniadania, a nawet nagrody pieniężne.
- Firmy mogą się rejestrować do piątku, ale już teraz swój udział w konkursie zadeklarowało 125 przedsiębiorstw oraz 330 pracowników - wyjaśnia Urszula Domska z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. - To dużo więcej niż w latach poprzednich, co bardzo nas cieszy.
Do kręcenia kilometrów w ramach konkursu namawia także Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.
- Przesiadka na rower to mniej wydatków na paliwo. Dzięki temu w portfelu zostaje więcej pieniędzy na prawdziwe przyjemności - tłumaczy Bosowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?