Po wybudowaniu budynku przy ulicy Wilczej 1 i zmianie nawierzchni ulicy, sprzed wejścia do przychodni Eter-Med w Gdańsku zniknęły znaki "miejsca parkingowe dla inwalidów" i "miejsca parkingowe dla karetek". Niepełnosprawnym osobom, które usiłowały zaparkować na dotychczasowych kopertach funkcjonariusze Straży Miejskiej zaczęli odholowywać samochody.
- Choć nasza przychodnia mieści się formalnie przy ul. Żabi Kruk, to główne wejście do gabinetów lekarzy poz, apteki i innych podmiotów leczniczych usytuowane jest od ulicy Wilczej - tłumaczy Andrzej Lato, prezes Eter-Med. - Zakaz zatrzymywania się samochodów w pobliżu wejścia uderza najbardziej w najsłabszych, schorowanych ludzi, którzy nierzadko przyjeżdżają do nas z daleka. Teraz, gdy zadeklarowaliśmy uczestnictwo w szczepieniach przeciw COVID-19, wielu z nich nie będzie mogło dotrzeć do punktu szczepień. Zamierzaliśmy tak zorganizować pracę, by punkt szczepień był otwarty codziennie między godziną 12 a 20, a jeśli okazałoby się, że zainteresowanie jest duże - nawet w niedzielę. Przewidujemy, że moglibyśmy podać szczepionkę ponad tysiącu gdańszczan, ale jeśli sytuacja się nie zmieni, będziemy musieli wycofać się ze szczepień.
Po świętach do prezydent Aleksandry Dulkiewicz trafiło pismo w tej sprawie. Prezes Eter-Med prosi o pilną interwencję, przypominając, że niezbędne jest wydzielenie wzdłuż całej przychodni miejsc parkingowych dla karetek i osób niepełnosprawnych.
W czwartek po południu otrzymaliśmy stanowisko władz miasta w sprawie zakazu parkowania przy ul. Wilczej. Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska poinformował, że ulica Wilcza znajduje się na działce prywatnej (obręb 099 działka 238/2) i nie jest to ani pas drogowy, ani droga wewnętrzna w zarządzie miasta.
- Strażnicy miejscy podejmują interwencje na podstawie obowiązującego oznakowania, a wobec sprawców wykroczeń wyciągane są konsekwencje - potwierdził Daniel Stenzel. - W tym tygodniu na numer 986 wpłynęły dwa zgłoszenia odnośnie nieprawidłowego parkowania na ul. Wilczej. Dotyczyły one blokowania przejazdu i niestosowanie się do znaku B-36 „zakaz zatrzymywania” z tabliczką T-24 „holowanie”.
Na miejscu pojawiły się dwa patrole strażników miejskich. W sposób nieprawidłowy zaparkowanych było 12 samochodów. Jeden z patroli udał się do przychodni i poprosił o jak najszybsze przeparkowanie pojazdów, które były zaparkowane niezgodnie z przepisami. Ostatecznie interwencja została podjęta tylko wobec trzech aut, które nie zostały, mimo próśb strażników, przestawione. Cała sytuacja trwała ponad 2 godziny i przez ten czas żaden z kierujących tymi trzema pojazdami się nie pojawił.
- Tuż po nowym roku zwrócimy się też do zarządcy drogi z prośbą o tymczasową zmianę organizacji ruchu w tym miejscu, tak aby osoby z niepełnosprawnościami, korzystające ze szczepień w przychodni mogły zatrzymać się w jej pobliżu - oczywiście osoby uprawnione, posiadające legitymację osoby niepełnosprawnej i odpowiedni identyfikator - deklaruje rzecznik prezydent Aleksandry Dulkiewicz.
W Pile rozmawiano o przyszłości szpitali
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?