Prezydent Polski nad morzem ostatnio bawi często. Najpierw odwiedził Władysławowo, gdzie udało mu się wygospodarować chwilę na przywitanie z Kaszubami podczas ich corocznego ogólnoświatowego zjazdu. Na początku tego tygodnia odwiedził też m.in. Ustkę, Kluki czy Łebę.
W tej ostatniej miejscowości wielu mieszkańców i turystów miało nawet okazję z Bronisławem Komorowskim porozmawiać. A już po wizycie na oficjalnym facebookowym profilu prezydenta ukazała się relacja i sporo zdjęć. M.in. z łebskiej plaży, gdzie Komorowski spacerował po piasku, z butami w ręce i w podkasanych spodniach. Ten obrazek zirytował Marka Dyktę, sekretarza w Urzędzie Miasta Helu.
- Szkoda, Panie Prezydencie, że w siedzibie swojej rezydencji w Helu tak rzadko Pan spaceruje - napisał prezydentowi Dykta i wyliczył atrakcje oraz imprezy, które jeszcze tego lata może obejrzeć głowa państwa.
Samorządowiec nie popuścił i przypomniał, że to właśnie na półwyspie prezydent bywać może najczęściej, bo przecież tu ma swoją letnią rezydencję.
- Miasto Hel i jego mieszkańcy powoli zapominają, że na Helu jest ta rezydencja - docina Marek Dykta i jednocześnie zaprasza prezydenta do odwiedzin w Helu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?