- Wahałem się, długo rozmawiałem z Markiem Płonką. Przez ostanie lata nie byłem pełnoprawnym uczestnikiem rugby, ponieważ nie grałem już jako zawodnik, którym nadal czuję się bardziej niż trenerem, ale dobrze się orientuję w tym, co się dzieje w krajowym rugby. Funkcja asystenta to duże wyzwanie i nobilitacja. Kilkadziesiąt meczów w kadrze na pewno pomoże mi w pracy z zawodnikami. To cenne doświadczenie, które również uzupełniane jest funkcją trenera, którą pełniłem w Arce. Dało mi to, przede wszystkim wiedzę, jak podchodzić do rugbistów, którzy są ludźmi z silnymi charakterami. Będę odpowiadał za formację ataku. Jeśli będę mógł coś wnieść to będę się bardzo cieszył. Zrobię wszystko, aby nie zawieść - powiedział Komisarczuk dla serwisu arkarugby.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?