- Zasłużenie zwyciężyliśmy. Miedź ma klasowych zawodników, którzy grali na wysokim poziomie, ale dziś tego nie pokazali. Natomiast my byliśmy w fantastycznej dyspozycji. Tak jak sobie mówiliśmy - solidnie przepracowaliśmy czas przed tym meczem. Przed samym spotkaniem czuliśmy się dobrze i nie pozostało nic innego, jak tylko pokazać to na boisku. Dzisiaj wszyscy chyba widzieli, że wyglądało to bardzo dobrze - powiedział po spotkaniu Damian Mosiejko.
Zawodnik odniósł się również do sytuacji w drugiej połowie spotkania, kiedy to zderzył się z Marcusem da Silvą. Jak to wyglądało z jego perspektywy?
- W końcówce meczu po stałym fragmencie i zagraniu w pole karne zatrzymałem się, bo widziałem, że Marcus jest na dobrej pozycji. Jednak jeden z przeciwników wpadł na miejsce z impetem i ja, siłą rzeczy, wpadłem w Marcusa. Komediowa sytuacja, ale niestety nie miałem na to wpływu - opowiada Mosiejko.
Zawodnik żółto-niebieskich przyznał również, że po tym zwycięstwie morale w zespole wzrosło. To ważne w kontekście kolejnych spotkań ligowych.
- Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Cieszymy się, że spotkanie z ekipą z Bełchatowa jest tak szybko, bo jesteśmy w dobrej dyspozycji i już czekamy, by rozegrać następny mecz - dodał.
Z GKS-em Bełchatów Arka zagra na wyjeździe już w piątek. Początek spotkania o godz. 18.
źródło:www.arka.gdynia.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?