Na razie jednak trwa zażarta dyskusja w mediach. Buzują fora internetowe. Spierają się znawcy, a zwłaszcza ci, którzy się na piłce w ogóle nie znają. Typują sportowcy, politycy, działacze, artyści, dziennikarze, jeden filozof, ciotka mojego kolegi i pani Jadzia, która sprzedaje jaja na targu.
Wszystko na temat Euro 2012 w Gdańsku!
Kto po Smudzie? Skromny Polak z sukcesami na krajowym podwórku czy dziarski obcokrajowiec? Stary czy młody? Rudy czy łysy? Niski, a może wysoki? Gruby czy chudy? Bogaty czy biedny? Geniusz z Niemiec czy Wiesiek z Piły? Jakiś minister?
W rankingu pojawił się nawet uchodzący za wybitnego trenera pewien wioskowy wizjoner. Po śnie o zwycięstwie wsiada na traktor i wiezie swoją drużynę na mecz, który zawsze wygrywa.
Obok wizjonera wymienia się także Skorżę, Fornalika, Urbana, ale też Kasperczaka, Lenczyka czy analityka Engela. A może - odzywają się zatroskane głosy - taki Nowak z Ameryki? Ktoś z Hiszpanii? Z Holandii? Z Bałkanów? A może, zastanawiam się, z Antarktydy?
Jest przecież jeszcze Probierz. Jest Zieliński. Zawsze jest Smuda.
Trudny wybór. Czyż nie warto kierować się taktyką stosowaną przez najlepszych? Wszak Napoleon Bonaparte mawiał: Z dwóch dobrych generałów wolę jednego, który ma szczęście.
Przeczytaj także inne felietony i reportaże Gabrieli Pewińskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?