Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Polpharma wyciągnęła wnioski?

Patryk Kurkowski
W sobotę okaże się, czy Polpharma Starogard Gd. wyciągnęła odpowiednie wnioski z przegranego spotkania z beniaminkiem Siarką Tarnobrzeg. Kociewskie Diabły czeka bowiem trudna batalia z PBG Basketem Poznań. - Jesteśmy bojowo nastawieni - zapewnia Tomasz Cielebąk, kapitan Farmaceutów.

Przed tygodniem spodziewano się, że SKS pewnie pokona beniaminka Siarkę Tarnobrzeg. Wszak rywal borykał się z wieloma problemami, z trudem skompletował kadrę, bo był spory przesiew zagranicznych koszykarzy. Pomimo tego podopieczni Zbigniewa Pyszniaka zdołali ograć starogardzki zespół w wielkim stylu. W trzeciej odsłonie Polpharma wygrywała już 22 punktami, ale ostatecznie przegrała 88:92. Jakie wnioski wyciągnęli z tego starcia podopieczni Pawła Turkiewicza?

- Przede wszystkim musimy zachowywać chłodną głowę, grać bardziej aktywnie, nie rzucać po kilku sekundach za trzy. Jeśli wysocy zawodnicy wypełniają założenia, to trzeba koniecznie do nich dogrywać, a nie indywidualnymi rzutami próbować poprawiać swoje statystyki. Było więc przez ten tydzień nad czym pracować - mówi Marcin Dutkiewicz, skrzydłowy Farmaceutów.

W sobotę przeciwnik będzie znacznie trudniejszy. PBG Basket po dwóch latach dryfowania w dolnym rejonie wreszcie liczy na zajęcie czołowej lokaty, toteż skompletował bardzo ciekawy zespół, którym dowodzi ojciec sukcesu z poprzedniego sezonu Kociewskich Diabłów Milija Bogicević. Serbski szkoleniowiec kontynuuje współpracę z aż pięcioma byłymi zawodnikami SKS, resztę stanowią zawodnicy świetnie znani na rodzimych parkietach.

- To będzie dla mnie szczególny mecz, bo przecież z tym zespołem osiągnąłem największy sukces w karierze. Są to więc spore emocje, ale liczę na pozytywną atmosferę - przyznaje opiekun klubu ze stolicy Wielkopolski. - Polpharma to niezły zespół, ze świetnymi graczami obwodowymi. Poza tym koszykarze świetnie przechodzą z defensywy do ofensywy. Musimy na to uważać, tak samo jak na Kirka Archibeque oraz Kamila Chanasa, Deonte Vaughna, Briana Gilmore'a i Tomasza Cielebąka, bo wszyscy wymienieni grożą rzutem z dystansu. Będziemy jednak polegać na naszej agresji, dobrej grze w obronie. Nie ukrywam, że w Starogardzie liczę na zwycięstwo.

Historia przemawia zdecydowanie za gospodarzami. Farmaceuci wygrali bowiem aż cztery z pięciu rozegranych spotkań.

- Po pierwsze, musimy zagrać zespołowo. Po drugie, nie możemy dać się zastraszyć, bo wiadomo, że PBG Basket to drużyna, która jest bardzo waleczna. Po trzecie, chłodno i konsekwentnie dążyć do zwycięstwa - twierdzi Dutkiewicz.

Początek zawodów w sobotę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki