Codziennik kulturalny - środa, 11 marca 2009 r.

Anioł przy moim stole

20.30
Sopot, kino Polonia, Bohaterów Monte Cassino 55/57,
Karnety: 17 i 26 zł

DKF Marcello w ramach cyklu zatytułowanego "Kamera jest kobietą" wyświetli film "Anioł przy moim stole" Jane Campion, uważany za jeden z najlepszych obrazów tej reżyserki. Film, nagrodzony w 1990 roku na Festiwalu w Wenecji, jest adaptacją trzech autobiograficznych opowiadań znanej nowozelandzkiej pisarki Jane Frame. Historia "kobiety niezwykłej" - nadwrażliwej, dręczonej poczuciem własnej nieatrakcyjności i niemożnością porozumienia się z innymi ludźmi, a zarazem obdarzonej talentem artystycznym. Samotność, której bohaterka obrazu, Janet Frame doświadczyła w czasie studiów, doprowadziła ją do podjęcia próby samobójstwa. Uznana za schizofreniczkę trafiła do kilku szpitali psychiatrycznych, w których spędziła osiem lat. Dopiero nagroda literacka za tomik opowiadań przywróciła ją do łask. Jej talentem zaopiekował się Frank Sargeson, znana postać w środowisku krajowych literatów. Znakomita ekspresyjna rola Kerry Fox w roli Janet Frame.

Woyzeck

19.00
Gdynia, Teatr Miejski, Bema 26
Bilety: 20-30 zł

W Teatrze Miejskim wystawiany jest spektakl "Woyzeck" Georga Büchnera w reżyserii Katarzyny Deszcz. To sztuka oparta na autentycznym zdarzeniu. Za kanwę posłużyło morderstwo z 21 czerwca 1821 roku, kiedy to czterdziestojednoletni były żołnierz, bezrobotny perukarz Johann Christian Woyzeck, zasztyletował swoją ukochaną, o pięć lat starszą wdowę po chirurgu w progu jej mieszkania. Uznano, że motywem zbrodni była zazdrość. Warto obejrzeć "Balladę o Woyzecku, który był dobrym człowiekiem, chociaż nie miał żadnej mo-ralności". Büchner napisał ten dramat rok przed śmiercią (zmarł mając niespełna 24 lata).

Jednominutówki

19.00
Sopot, kawiarnia Bursztynowa, molo
Wstęp wolny

Przed nami druga odsłona prezentacji filmów z trójmiejskiego Festiwalu Filmów i Form Jednominutowych "The One Minutes". Projekcja będzie obejmowała dorobek konkursowy z poprzedniej, zeszłorocznej edycji festiwalu oraz nagrodzone prace z poprzednich edycji.
Festiwal jest polską wersją imprezy rozgrywającej się w przeszło 90 krajach świata, koordynowanej przez The One Minutes Foundation z siedzibą w Amsterdamie. Zobaczymy piętnaście najlepszych filmów i dwanaście najlepszych form wizualnych 2008 roku. Warto podkreślić, że film jednominutowy jest doskonałym sposobem nauki dyscypliny realizacyjnej, oszczędnej gospodarki czasem i sztuki klarownego opowiadania historii.

Szef wszystkich szefów

19.00
Gdańsk, teatr Wybrzeże, św. Ducha 2
Bilety: 20 i 30 zł

Na deskach teatru Wybrzeże wystawiana jest po raz pierwszy jedyna komedia zrealizowana dotąd przez Larsa von Triera. Akcja spektaklu, w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego, absolwenta Wydziału Reżyserii PWST w Krakowie i Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, rozgrywa się w małej firmie informatycznej. Jej szef, Ravn, wykorzystuje i manipuluje grupą swoich pracowników. Może sobie na to bezkarnie pozwolić, gdyż wmówił im, że wszystkiemu winny jest jego bezlitosny szef. Gdy jednak Ravn zechce sprzedać swoją firmę, będzie musiał zawezwać swego nieistniejącego szefa, by ten podpisał umowę. Ratunku szuka w teatrze.

Skambomambo

20.00
Gdynia, klub Anawa, Warszawska 5
Bilety: 12 zł

W Gdyni często można posłuchać na żywo muzyki ska. Dzisiaj w klubie Anawa wystąpi grupa Skambomambo. O szczecińskim zespole założonym w 2007 roku zrobiło się głośno przed rokiem. Po
pierwsze, bardzo prędko za-debiutował albumem "Made In Pol-SKA", po drugie zakwalifikował się do konkursu Vena Festival, którego finał odbył się w październiku ub.r. w Łodzi. Nie wygrali, ale zwrócili na siebie uwagę żywiołowością, radością grania i dbałością o jakość scenicznej prezentacji. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że frontmanem Skambomambo jest rodowity Maltańczyk Mario Cordina.

Rockowy Sinus

20.00
Sopot, Stary Rower, Pułaskiego 15 (róg Bema)
Bilety: 5 i 10 zł

Bardzo uaktywnił się ostatnio zespół Sinus, to już trzeci jego koncert w przeciągu kilkunastu dni. Z tego wypada się tylko cieszyć, bo jest to grupa nietuzinkowa, najbardziej wyróżniająca się trójmiejska formacja grająca nowoczesną odmianę rocka progresywnego. Sinus istnieje od ośmiu lat i dość długo krystalizował swój skład. Do tego stopnia, że w zespole nie ma już jego założyciela, gitarzysty Marka Marciniaka. W obecnej formie działa od wiosny 2006 r., a jeszcze krócej, bo od ponad dwóch lat współpracuje z nim obecny frontman, wokalista Paweł Olejniczak. Są jednym z niewielu polskich zespołów progresywnych, które dorobiły się własnego stylu i charakterystycznego brzmienia.