Codziennik kulturalny - poniedziałek, 9 marca 2009 r.

Roztańczone kino

g. 18.00 ("Rumba")
g. 20.00 ("Fados")
Gdynia, Klub Filmowy, Waszyngtona 1
Bilety: 10 zł (jeden seans)
Podczas cyklu "Roztańczone kino" w gdyńskim Klubie Filmowym będzie można się przekonać, jak różnie ukazywane są na ekranie muzyka i taniec. Dwa przykłady prezentowane w tym tygodniu - "Rumba" i "Fados" - to filmy krańcowo odmienne, choć oba nakręcono współcześnie na południu Europy i oba tętnią muzyką i tanecznym ruchem. "Rumba" jest francusko-belgijską, smutną komedią z dialogami tak oszczędnymi, że niemal niemą. Biorąc pod uwagę, że w jednym filmie zderza się taniec z kalectwem, mamy do czynienia z kinem oryginalnym, choć bez wątpienia nie dla każdego. "Fados" to kolejna wyprawa wielkiego Carlosa Saury w krainę muzyki. Klasyk hiszpańskiego kina wziął tym razem na celownik fado, czyli najbardziej charakterystyczny styl muzyczny z sąsiedniej Portugalii. Przepiękne, tęskne pieśni mają podobne źródła kulturowe co flamenco, jednak stanowią osobny wszechświat. Co też mistrz przekonująco ukazuje.

Bliżej psychologii

19.00
Sopot, klub Atelier, Mamuszki 2
Wstęp wolny.
Wydawnictwo Smak Słowa zaprasza na kolejne spotkanie "Bliżej psychologii". Tematem dyskusji, w której wezmą udział prof. Hanna Brycz z Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Tomasz Maruszewski, prof. Bogdan Wojciszke i prowadzący prof. Wiesław Łukaszewski, będzie miłość. Spotkanie otwiera nowy cykl, zatytułowany "Namiętności".

Deszcz

18.15
Gdańsk, kino Żak, Grunwaldzka 195/197
Bilety: 8-14 zł.
W ramach przeglądu "Kino irańskie" w Żaku będzie wyświetlony film "Deszcz". Jest to historia osadzona w 1989 roku, kiedy to radzieckie wojska wycofywały się z Afganistanu, przekazując władzę talibom. Młody ojciec, Afgańczyk, ucieka z dzieckiem do Iranu, gdzie spotyka irańskiego robotnika, pomagającego mu przetrwać. Nieoczekiwanie nowy przyjaciel okazuje się kobietą. Niestety rodzące się uczucie napotyka wiele trudności. Kwestia uchodźstwa w filmie Majida Majidiego ma znaczenie drugorzędne. Tematem "Deszczu" jest bowiem miłość, a właściwie: cud miłości - to wszystko, co towarzyszy narodzinom uczucia. I jeszcze jeden cud: jak do tych narodzin dochodzi.

Szaleństwo we dwoje

19.00
Gdańsk, klub Plama, Pilotów 11
Bilety: 10 zł.
Teatr w Blokowisku zaprezentuje sztukę Eugene Iones-co - "Szaleństwo we dwoje". To historia wieloletniej pary kochanków (Iwona Fijałkowska i Maciej Szemiel) prowadzącej ze sobą nieustające sprzeczki. W bezpardonowej walce o najmniejsze nawet drobiazgi nie zauważają, że świat dookoła wali się w gruzy. Wojenny kataklizm po-woduje zniszczenie ich mieszkania, a wraz z nim ich misternie budowanego po-czucia bezpieczeństwa. W spektaklu, reżyserowanym przez Marka Branda, niewiele jest rekwizytów. Główny element scenografii to drewniana, obrotowa szafa. Wiruje po scenie. Można się w niej ukryć, gdy strzelają, może być też oknem na świat. Wbrew pozorom wiele się dzieje na scenie, aż kipi od namiętności. Od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok, więc obelgi za-mieniają się w czułe słowa.

Trójmiasto dla Tybetu

18.00
Gdańsk, PiKawa, Piwna 5/6, klub Igrek, Polanki 65
Wstęp wolny.
Mija właśnie 50 lat od powstania narodowego w Tybecie, stłumionego krwawo przez chińskich okupantów. Świat przypomniał sobie o okupowanym kraju w zeszłym roku z powodu zamieszek w Tybecie, które ściągnęły ciężkie represje oraz przy okazji wizyty przywódcy Tybetańczyków Dalajlamy w Gdańsku. Wszyscy, którym nieobojętna jest sprawa wolności, zaproszeni są do udziału w dwudniowej akcji "Trójmiasto dla Tybetu". Dziś w klubie Ygrek i kawiarni PiKawa będzie można podpisywać się pod listami do rządu ChRL o uwolnienie prześladowanych Tybetańczyków. Jutro z kolei odbędą się dwie demonstracje w obronie okupowanego na-rodu oraz koncert zespołów Lhasa Maszyny do Mięsa i Tymon Tymański Band. Więcej informacji na stronie www.trojmiastodlatybetu.pl.

Dzięcioł

20.00
Gdynia, Blues Club, Portowa 9
Wstęp wolny.
Gdyński Blues Club przed tygodniem powrócił po przerwie do kontynuowania projekcji polskich komedii zebranych pod hasłem "Nie lubię poniedziałku...". Dziś będzie można obejrzeć film "Dzięcioł" z 1971 roku, w reżyserii Jerzego Gruzy. Osią akcji są perypetie przeciętnego mężczyzny, pracownika supersamu, pantoflarza z natury, który na kilka dni zostaje słomianym wdowcem i - zazdroszcząc kolegom ich podbojów - postanawia spróbować romansu z jakąś atrakcyjną kobietą. Marzenia o wolności nie idą jednak w parze z przygotowaniem praktycznym...