Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co się dzieje w PAP? Prof. Piotr Gliński: Miała tu miejsce próba siłowego przejęcia instytucji

Redakcja Wiadomości
Redakcja Wiadomości
fot. Andrzej Szkocki
Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i ich rady nadzorcze. W siedzibie PAP jest poseł PiS Piotr Gliński. „Jestem w gabinecie prezesa PAP. Miała tu miejsce próba siłowego przejęcia instytucji” – przekazał na platformie X. Szczegóły ujawnił w rozmowie z i.pl. "Na ten moment niezależność PAP została obroniona" - napisał Edward Siarka.

Gliński w gabinecie prezesa PAP

„Jestem w gabinecie prezesa PAP. Miała tu miejsce próba siłowego przejęcia instytucji. Wtargnęło tu 4 panów bez żadnych legalnych podstaw. Używają siły fizycznej. Nie ustąpimy! Białoruś!” - napisał na platformie X poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

W rozmowie z i.pl prof. Piotr Gliński przykazał, że w PAP „miała miejsce próba nielegalnego przejęcia gabinetu prezesa”. – Przyszło czterech panów, którzy twierdzili, że są członkami rady nadzorczej. Jeden z nich twierdził, że jest prezesem. Pokazali papier, który nie jest podstawą do mianowania prezesa, zarządu spółki, czy rady nadzorczej. Zgodnie z ustawą o Polskiej Agencji Prasowej artykuł dziewiąty mówi, że jedynie Rada Mediów Narodowych może mianować zarówno zarząd, prezesa, jak i członków rady nadzorczej – wyjaśnił.

Polityk PiS przekazał, że „w związku z tym pan prezes poprosił o opuszczenie gabinetu przez tych panów”. – Panowie nie chcieli go opuścić, toczyły się dyskusje. Po 2-3 godzinach wyszli, jeden został trochę dłużej, ale także wyszedł – dodał.

Piotr Gliński podkreślił, że w PAP jest grupa posłów, którzy – na wniosek prezesa Wojciecha Surmacza – przeprowadzali interwencję w zasadzie obywatelską, w związku z jawnym łamaniem prawa. – Ci ludzie nie mieli żadnych podstaw, żeby tutaj przyjść i przejąć instytucję publiczną. My pomogliśmy panu prezesowi – powiedział.

Polityk PiS: Surmacz cały czas jest prezesem PAP

Pytany o to, jak długo posłowie PiS zamierzają przebywać w siedzibie PAP, powiedział, że tego nie wie. – Obecnie bronimy – w szerszym oczywiście wymiarze – polskiej demokracji, bo to są standardy białoruskie. Minister kultury podjął decyzję wbrew prawu i wbrew swoim kompetencjom. On nie jest walnym zgromadzeniem, ale ma obowiązek działać w oparciu o prawo i w ramach prawa. Tak nie działa, bo działał według kodeksu spółek handlowych. Tymczasem wszyscy wiemy, że ws. radia, telewizji oraz PAP artykuły mówią o tym wyraźnie, kto ma prawo do powoływania tych ciał – wyjaśnił.

Piotr Gliński zauważył, że w PAP mieliśmy do czynienia z próbą „absolutnie nielegalnego, fizycznego zajęcia instytucji, ponieważ panowie ci wtargnęli do gabinetu prezesa, o ile pamiętam, chyba pod jego nieobecność nawet. Natomiast za chwilę prezes się pojawił – dodał.

– Pan Wojciech Surmacz cały czas jest prezesem Polskiej Agencji Prasowej – podkreślił Piotr Gliński.

W warszawskiej siedzibie PAP była też obecna policja. Z naszych informacji wynika, że redakcja pracuje normalnie. Obecnie jest już spokojnie.

Uchwała Sejmu i zmiany w mediach publicznych

Z kolei w środę resort kultury i dziedzictwa narodowego poinformował w komunikacie, że minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i rady nadzorcze. Minister powołał też nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy spółek.

ag

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co się dzieje w PAP? Prof. Piotr Gliński: Miała tu miejsce próba siłowego przejęcia instytucji - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki