Kibice, którzy pojawili się w niedzielę na PGE Arenie, byli szczególnie zaniepokojeni już w 10. minucie spotkania. Wówczas Rafał Janicki zderzył się głową z Kamilem Wilczkiem z Piasta. Uderzenie było na tyle mocne, że obrońca biało-zielonych stracił na chwilę przytomność, a z boiska zniesiony został na noszach.
- Nie pamiętam całego dnia. Obudziłem się dopiero w szatni - powiedział Rafał Janicki na antenie Canal+Sport.
Tylko w pierwszej połowie wystąpił natomiast Maciej Makuszewski. Czy zawodnik będzie gotowy do gry w meczu z Lechem w Poznaniu?
- Trudno mi teraz odpowiedzieć na to pytanie. Mam mocno stłuczone biodro i mam problem ze swobodnym chodzeniem - tłumaczył po spotkaniu z Piastem Makuszewski.
Pewności co do występu tych graczy w meczu z Lechem nie ma również sam szkoleniowiec biało-zielonych, Jerzy Brzęczek.
- Rafał nie pamiętał co się działo przed meczem i jak znalazł się w szatni. Pojechał na badania. U Maćka też wygląda to poważniej, ale mam nadzieję, że będą gotowi do gry z Lechem - dodał opiekun gdańskiej Lechii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?