Podopieczni trenera Macieja Bartoszka już wcześniej zapewnili sobie byt na zapleczu ekstraklasy. I całe szczęście, bo gdyby musieli o utrzymanie walczyć do ostatniej kolejki, kibice Chojniczanki mogliby dostać palpitacji serca.
Najszczęśliwsi po niedzielnym meczu w Siedlcach z całą pewnością są piłkarze i kibice Pogoni. Drużyna ta do samego końca biła się bowiem o utrzymanie w I lidze i dzięki wygranej nad Chojniczanką, dopięła swego.
To na pewno nie było porywające widowisko. Obie drużyny nie potrafiły bowiem stworzyć sobie zbyt wiele klarownych sytuacji do strzelenia bramki, choć nie da się ukryć, że zdecydowanie większą determinacją i wolą walki wykazali się w tej batalii gospodarze. I właśnie za to zostali nagrodzeni. W 63. minucie, zamieszanie w polu karnym Chojniczanki, skrzętnie wykorzystał Rafał Zembrowski. Na trybunach zapanowała szalona radość. A zespół trenera Bartoszka aż do ostatniego gwizdka święta w Siedlcach nie zepsuł.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?